Może mi ktoś wytłumaczyć jak to jest, że czeskie koncernowe piwa, czy też niemiecki, w większości są bardzo przyzwoite i po prostu nieszkodliwe do wypicia w cenie około 5 zł a nasze piwa koncernowe typu Lech, Tyskie, Żywiec smakują jakby ktoś je do tych puszek wyrzygiwał a po degustacji człowiek walczy o życie ze zgagą? ( ͡°ʖ̯͡°)