Wpis z mikrobloga

Cześć wykopki

Pewnie już nikt z Was nie pamięta tego że relacjonowałem Wam jak wygląda bycie dawca z DKMS. No więc radzę sobie o tym przypomnieć, bo właśnie dostarczam Wam mały updated odnośnie tej sytuacji.

Czekałem na jakąś wiadomość odnośnie mojego biorcy i ją wreszcie otrzymałem. Minął praktycznie rok, a informacja która została mi przekazana nie jest tą ze szczęśliwych zakończeń. Pacjent zmarł ()

Nie mam nic więcej do dodania. Naprawdę robi się przykro po czymś takim i nawet pojawiaja się myśli że to wina leży po mojej stronie. Oczywiście zdrowy rozsądek mówi że nic się nie dało zrobić i wiadomo że trzeba żyć dalej. (òóˇ)

Jeżeli kogoś interesuje co dalej:
- Mój okres rezerwacji dla tego biorcy z wiadomych przyczyn został skrócony do roku - czyli tak naprawdę znowu jestem w bazie dawców
- Cały czas dkms będzie czuwał nad moim zdrowiem przez okres o którym była mowa po pobraniu
- W liście zostało zaproponowane mi wsparcie psychologa z DKMS

Dzięki wszystkim za śledzenie tego tematu.

#dkms #dawcaszpiku #pomagajzwykopem
Cargos - Cześć wykopki


Pewnie już nikt z Was nie pamięta tego że relacjonowałem Wam...

źródło: temp_file6695444115149993910

Pobierz
  • 35
  • Odpowiedz
  • 30
@Cargos: pomogłeś komuś mieć rok życia więcej, to jest coś, czego nie kupisz za żadne pieniądze. Nie miej wyrzutów sumienia.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@siepan Wysyłali Ci na maila coś w stylu "harmonogramu" co jaki czas wysyłają zapytania do kliniki biorcy? Mi coś takiego przysłali jakiś miesiąc/dwa temu i teraz otrzymałem ten list. Niby zapewniali zawsze że pierwsze info będzie po pół roku no ale widziałem właśnie że czasami strasznie długo się czeka.
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@Jcdx Nie wiadomo w sumie czy rok dłużej. Równie dobrze mógł umrzeć chwilę po przeszczepie. Dkms przysłał info że się dowiedzieli że umarł, ale nie mogą poznać dokładnej daty śmierci.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@Cargos Dodatkowo zapomniałem wspomnieć, że jakby ktoś się zastanawiał czy można skontaktować się z jego rodziną - nie można.
  • Odpowiedz
@Cargos: u mnie problemem jest ponoć fakt, że pacjent jest z Włoch. A Włochy mają jakieś ultra restrykcyjne przepisy, w ogóle nawet nie dopuszczają możliwości poznania się dawcy z biorcą nawet po latach. tajne i informacji nie udzielają nawet DKMS. Jedyne co to raz do roku wysyłają zbiorcze zestawienie o wszystkich pacjentach, ale ma to charakter jednokierunkowy. DKMS nie może o nic dopytać, zawnioskować. Dostaje zestawienie i do widzenia.

No i
  • Odpowiedz
@Cargos: Gdyby poczucie winy nie przestawało cię męczyć to rozważ tego psychologa. Nie ma co zgrywać twardziela, ludzka psychika bywa mocno #!$%@? i warto skorzystać z pomocy specjalisty.
  • Odpowiedz