Udało mi się załapać na jeden z limitowanych seansów przebojowego, rewolucyjnego horroru "Skinamarink" i powiem Wam szczerze, nigdy nie przeżyłem takiej traumy na sali kinowej. Jest to tytuł, który filmową grozę przenosi na zupełnie inny poziom, choć rozumiem, że dla wielu będzie to po prostu nudny film o kącie w pokoju. Więcej oczywiście w mojej recenzji TUTAJ

#horror #zjawiskaparanormalne #ogladajzwykopem #film #kino #straszne
oskar-dziki - Udało mi się załapać na jeden z limitowanych seansów przebojowego, rewo...

źródło: skinamarink-event-3

Pobierz
Witam, szukam osoby której przytrafiła się taka lub podobna historia.
Czy trafiliście kiedyś na noc duchów/demonów? W domu czy na dworze?
Jeśli tak co się działo, kiedy to bylo, jeden raz czy więcej? Macie tak że w towarzystwie wam mówią, że to wy zawsze widzicie takie rzeczy pierwsi? Czy inni też to wtedy zauważają? Czy wywoływaliście duchy? Głównie chodzi mi o trafienie jakby nocy zabłąkanych/opętanych dusz. Nie jednego figlarza w domu.
#
@Mitr13: no mi się przytrafia coś praktycznie non stop od lat teraz z rok miałem mniej ale znowu się rozkręca. Najlepsze nigdy nie wywoływałem duchów ani nie byłem przy tym, nikomu źle nie życzę. Po wyżej opisanej nocy w moim przypadku na dworze miałem strach wyjścia po 18 a był czerwiec i tak 3/4tyg plus spałem z rodzicami na parterze zamiast na poddaszu. Zazwyczaj słychać dźwięki chodzenia. Nawet mama sama słyszała
  • Odpowiedz
@Fevx: nie kolego, twarze były widoczne na zdjęciach ksiądz i mama je widzieli plus rodzinka nagle uwierzyła a nie że naćpany miałem omamy xD. Po tym jak ksiądz je zobaczył i uwierzył na zdjęciach zaczęły zanikać i po czasie wyglądały jak zwykly brud na szybie. To nie jest takie łatwe dać dowód na to. Wszystkie zdjęcia i filmy z tamtej nocy się nie zapisały. Telefon się wyłączał. Nagrania się kasowały. Wogole
  • Odpowiedz
Ludzie zrozumcie w końcu, że mamy XXI wiek i dla każdego powinno być oczywiste, że paranormalia, duchy, życie po śmierci, kryptydy, afterlife, dziadek Karbownik i babuniątko istnieją. Wielokrotnie zostało tu udowodnione, a ja osobiście korespondowałem z Randim oraz Johnym Deppem i przekonałem ich do swoich racji. Przestańcie żyć w iluzji i zrozumcie to. Takie są FAKTS.

#duchy #paranormalne #strasznehistorie #zjawiskaparanormalne
@lewyx: gdybym sam nie doświadczył to bym nie wierzył, ale sporo czytałem i działałem w temacie okultyzmu, różne rzeczy widziałem i słyszałem. Pewnie że ktoś powie że to w mojej głowie, a ja mu powiem że wszystko co widzi wokół jest w jego głowie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@BlackSlip: jest tak doskonale znana, że jako osoba, która od urodzenia mieszkała w domu położonym 800m od ich chałupy, pierwszy raz tą historię usłyszałem

  • Odpowiedz
@Dostaje_raka_na_YouTube: Znam osobiście gościa który tam mieszkał teraz to już Pan po 50 jest moim klientem ale nigdy nie miałem odwagi go zapytać o to co tam się działo natomiast wiem od byłego milicjanta którego kolega spędził tam noc i miał nagrywać te dziwne zjawiska że w trakcie uciekł stamtąd i nie bardzo chciał opowiadać co tam się działo jedno jest pewne nie było to normalne i nikt do tej pory
  • Odpowiedz
@Markotny_28: Jedna z opowieści z Karachana:

Moja opowieść chyba będzie najbardziej nieprawdopodobna, do dziś tego nie ogarniam.
Byłem wtedy małym gówniarzem, ale okres ten pamiętam bardzo dobrze i jestem pewny, że sobie tego nie wymyśliłem.
Pojechałem na wakacje do swojej babci i dziadka mieszkających na wsi. Typowa, malutka wieś, dziadkowie mieli jakiś kawałek pola i tak sobie tam żyli.
A że to jeszcze były wczesne lata 90 i wszystko na wsiach
  • Odpowiedz
@Lefty: podświadomość podpowiada Ci wyrzuty sumienia że dawno nie odwiedziłeś jego grobu, albo w jakiś sposób za nim tęsknisz. Na pewno on się o nic nie upomina, bo duchy nie istnieją.
  • Odpowiedz
W opisach Yeti często zaskakuje mnie jak tubylcy traktują to (domniemane) stworzenie jak realnie występujące zwierzę z krwi i kości. Na przykład Chiny, gdzie nazywa się go Yeren.
400 p.n.e chiński filozof Hsun-Czu pisał, że w dolinie Żółtej Rzeki "widywano dziwną istotę, chodzącą na dwóch nogach i pokrytą włosami, ale nie będącą człowiekiem". W tzw Annałach Liang, kronice opisującej wydarzenia epoki walczących królestw(481 do 221 p.n.e)jest opis dużych i dwunożnych istot, pół
Nessiteras_rhombopteryx - W opisach Yeti często zaskakuje mnie jak tubylcy traktują t...

źródło: comment_16616293602ve2oZiyPnqrSrcPoXarja.jpg

Pobierz
@Nessiteras_rhombopteryx: Co do mamutów, to na Syberii wierzono, że są one zwierzętami podziemnymi które gdy tylko wyjdą jakimś przypadkiem na powierzchnie duszą się i umierają jak kret chuczsrajajański. To chyba ci Jakuci i Ostiacy.
  • Odpowiedz
Nikołaj M. Przewalski- Rosyjski podróżnik, geograf i generał w latach 1870- 1885 odbył cztery podróże po terenach granicznych między Mongolią, Chinami i Tybetem. Przebył ponad 33 tys km zbierając razem ze współpracownikami kolekcję fauny(7,5 tys. eksponatów) i flory (16 tys. eksponatów), w tym ponad 200 nowych gatunków. Między innymi materiały badawcze dzikiego konia stepowego nazwanego potem Koniem Przewalskiego. Ale odkrył również bardziej tajemnicze zwierzę, cytując "dzikich ludzi, nie znających ognia, mieszkań, odzieży,
Nessiteras_rhombopteryx - Nikołaj M. Przewalski- Rosyjski podróżnik, geograf i genera...

źródło: comment_1660497756CP6UxLtJfu6tiPPrgpBMlp.jpg

Pobierz
W 1987 Toni Buldridge(w niektórych źródłach Toni Wooldridge), fizyk i alpinista zrobił pierwsze zdjęcie domniemanego Yeti idąc z miasta Jyotrimath(północne Indie) na podbój Himalajów. Na wysokości 3300 m natkną się na ślady za którymi poszedł i po drogiej stronie toru lawinowego (który odciął mu drogę do celu) coś zobaczył. Jak sam mówi "Za krzakiem, kurczowo trzymając się gałęzi, stało jakieś dziwne stworzenie. Wysokość jego oceniłem na prawie 2 metry. Całe ciało było
Nessiteras_rhombopteryx - W 1987 Toni Buldridge(w niektórych źródłach Toni Wooldridge...

źródło: comment_1659893051x3PfTAvR26gMhGm19za5dg.jpg

Pobierz
@Madridista98: To zdjęcie zrobiłem rok temu ze średniej klasy telefonu. Jeśli zidentyfikujesz mi po tym gatunek ptaka to jesteś mistrz ;). A i tak masz przewagę bo jest sklasyfikowany i masz jak porównywać. A teraz wyobraź sobie że jestem w Himalajach, obiekt znajduje się nie kilkanaście a kilkaset metrów dalej, wszystko dzieje się 35 lat temu przy ówczesnej technologii a ja przygotowałem aparat mający mi wystarczyć na zrobienie zdjęcia flagi na
Nessiteras_rhombopteryx - @Madridista98: To zdjęcie zrobiłem rok temu ze średniej kla...

źródło: comment_1659902107xuddspg05LVs4CgFIGoOgs.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
Pytanie do urbexowych świrów, które odwiedziły kiedyś słynny nawiedzony dom w Chrzanowie.

Mieliście jakieś doświadczenia "paranormalne"? Byłem tam ponad pół roku temu z kolegami i niedługo po tym jak weszliśmy do środka, to coś zaczęło #!$%@?ć po strychu. Taki dźwięk jakby ktoś chodził bardzo mocno stawiając kroki, że drgania były w całym domu. Na początku myślałem, że mnie słuch myli, byłem w wielu miejscach na urbexie w życiu i nie raz się
OktawianAugust - Pytanie do urbexowych świrów, które odwiedziły kiedyś słynny nawiedz...

źródło: comment_1659098374LVRAlIBQHga6MrwgSvGdMk.jpg

Pobierz
@OktawianAugust
Stare fundamenty
Chrzanów. Kroczymiech. Dom stoi na uboczu, przy lesie. Stare drzewo w pobliżu wzmaga klimat grozy. Podobnie jak ruiny dawnych zabudowań gospodarczych.
Niedokończony budynek wcale nie jest wiekowy, choć może właśnie tego oczekiwalibyśmy słysząc o „zamieszkujących" w nim duchach. Wspiera się jednak na starych fundamentach, piwnice są więc znacznie starsze niż cała reszta.

- Byłby całkiem zwyczajny, gdyby właśnie nie ten szczegół, nie te fundamenty - stwierdza Maciej Kazana, założyciel
  • Odpowiedz
Zauważyliście że od miesiąca jest pewien schemat pogody w UK?

Rano koło 9-10 jest słonecznie, potem 11-2,3,4 jest pochmurnie z rzadkim przejaśnieniami i następnie 5-8,9 jest słonecznie znowu.
Muszę mocno celować z przerwą w pracy żeby trafić w okno słoneczne 1-3pm żeby się opalać. W maju było łatwiej z tym.
O co tu chodzi? Tak wilgoć regularnie paruje i blokuje niebo w tych godzinach czy co?
#przemyslenia
#uk
#pogoda
#meteorologia
#przyroda
#
Jestem #!$%@? na maxa Mirki, bo odkryłem, że mam supermoc, która totalnie mi się nie przyda, nie rozumiem jej, nie mam z tego żadnego pożytku, nie umiem wykorzystać i nic na tym nie zarobię.

Z góry uprzedzam, że to nie jest żadna fikcja, jestem racjonalnym człowiekiem, który zdaje sobie sprawę z prawdopodobieństwa matematycznego i nie wymyśla bzdur.

Ta moc polega na tym, że jak nie widziałem kogoś w #!$%@? czasu i pomyślę
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
Już jutro The Monroe Institute (TMI) wznawia swój oficjalny podcast pod nazwą: "Expanding on Consciousness Podcast". TMI jest organizacją założoną przez Roberta Monroe który był słynnym OBE-nautą. Mają to być konwersacje z różnymi autorami, ekspertami, nauczycielami działającymi na polu odmiennych stanów świadomości, parapsychologii, OBE, LD, RV itp.
Jak mi się wydaje ten podcast jest kontynuacją i nawiązaniem do serii podcastów z TMI publikowanych w końcówce lat '90 w czasach kiedy Internet dopiero
Muszę wam coś opowiedzieć, bo mnie nosi i muszę się z kimś podzielić.
Nie bierzcie mnie jak nawiedzonego przygłupa, który karmi się jakimiś historyjkami wyssanymi z brudnego palca.
Staram się mysleć racjonalnie, nawet jak cos w zyciu spotyka mnie nieprawdopodobnego, to staram się sprowadzić to do sensownych tłumaczeń, wyjaśnień.
Miałem kumpla, który zmarł parę dni temu, pamietem jak wiele lat temu zartowaliśmy, ze ten kto pierwszy jebnie w kalendarz, ten drugiemu da
iterazwchodzejacalynabialo - Muszę wam coś opowiedzieć, bo mnie nosi i muszę się z ki...

źródło: comment_1654439799zKogFjmDb2mHNTjl7XCFbR.jpg

Pobierz
@Ytaremtujest: Kozak w internecie się trafił widze, #!$%@? bestia bez emocji, #!$%@? socjopata na wysokim szczeblu rozwoju psychologicznie-duchowego, #!$%@? alfa, samiec prowadzący całą watahę, bestia, twardziel emocjonalny.
  • Odpowiedz
@i_teraz_wchodze_ja_caly_na_bialo: Nie wierzę w takie rzeczy, natomiast sam doświadczyłem kilku dziwnych sytuacji po śmierci bliskich mi osób. Wszystko można wytłumaczyć. Rok temu babcia mi opowiadała że po śmierci mamy, po jakimś czasie była na nią zła, w myślach ją wyklinała, oskarżała o niepowodzenia w życiu itd, w pewnym momencie obraz z jej zdjęciem spadł ze ściany. Niby głupi przypadek, śmieszek zaraz powie "gdyby akurat oglądali pornola to też mógłby spaść" no
  • Odpowiedz
@SoaoheviVenusss: przyśniła mi się przyszłość ok. 10 lat temu - coś o czym nie myślałem, nie zajmowałem się w ostatnim czasie a jednak się wydarzyło tego dnia. Dodam, że było to zdarzenie całkowicie ode mnie niezależne i kilka osób niezależnie od siebie musiało wykonać "małą akcję" w ciągu 24h. Do dziś pojawia się gęsia skórka jak o tym pomyślę.
  • Odpowiedz