@NotYetDefined: Dzięki za odpowiedź. Tak właśnie przypuszczałem. Koty są tak naprawdę i tak na wpół-udomowione, potrzebują sporo niezależności, a co dopiero takie rasy jak ta. Tylko błagam, nie pisz już więcej czasownika "Hodować" przez CH. Pozdrawiam.
@NotYetDefined: Nie przejmuj się, mnie również się zdarza. Piszę coś, publikuję (np. tutaj) a potem w łeb się walę sam czytając: nie może być... No zdarza się, luz, errare humanum est.
@atteint: Coś niesamowicie przepięknego, wszystkie te prace z tego wątku. Wiesz jakie mam pierwsze skojarzenie? Może wyda ci się to dziwne, ale Wyspiański. W dzieciństwie w mojej sypialni wisiał obraz "Macierzyństwo". W jakiś sposób te prace Ikenagi przywiodły mi na myśl moje najwcześniejsze lata życia, dzięki wielkie!