Na Krymie nie doszło do żadnej agresji. To krzywdzący Rosjan przekaz medialny - komentował Stanisław Sz. w marcu br. w rozmowie z dziennikarzem "Głosu Szczecińskiego" sytuację na Ukrainie. Do Polski przyjechał w 1991 roku. W naszym kraju skończył prawo. Teraz podejrzewany jest o to, że szpiegował na rzecz Rosji.
@Stadler - normalnie Twój rozumowania jak przeczytałem cały artykuł ( ͡°͜ʖ͡°)
@internetowyjanusz: Ciekawe czy neiktorym którzy pisali to samo w sieci jest teraz choc troche głupio bo robili to za darmoche. Jako zywo jego wypowiedzi to teksty ruskich trolli z onetu.
@szurszur: Tak, w artykule jest wywiad z dwiema osobami - żeby ktoś nie pomylił. Zresztą zdjęcie tego agenta jest dostępne w sieci, to nie jest ten co na zdjęciu w art.
@internetowyjanusz: Śmiecham, bo rzeczywiście nie ma na jego koncie żadnej aktywności od dwóch dni ( ͡°͜ʖ͡°) Poczekajmy jeszcze trochę, bo może być top bk z tych, którzy mu wierzyli bez przelewów na konto.
@Stadler - normalnie Twój rozumowania jak przeczytałem cały artykuł ( ͡° ͜ʖ ͡°)
http://www.tvn24.pl/prawnik-z-zarzutem-szpiegostwa-na-rzecz-rosji-kim-jest-stanislaw-sz,478956,s.html
#ukraina #ruskapropaganda
Doświadczenie zawodowe zdobywał jako uczestnik zespołu prawnego obsługującego projekt składowy budowy terminala regazyfikacyjnego w Świnoujściu.