Wpis z mikrobloga

@bigger: Ja coś tam ogarniałem Ukraiński ale koledzy wsiedli raz do dobrego, okazało się, że pojechał i tak gdzieś indziej + przypał w środku jak dużo osób podaje im kasę na bilet a oni się zastanawiają WTF. Ukraińcy zadzwonili po policję. A obcy na Ukrainie zatrzymany przez policje = lekki przypał. Na szczęście policjant miał rodzinę z Polski to dał im spokój :P
  • Odpowiedz
@92Gruszka: Bzdury opowiadasz. Na Ukrainie bylem kilkadziesiat razy. W Rosji 2.Teraz troche sie osluchalem z jezykiem, ale "krzaczkow" do teraz specjalnie nie ogarniam. Pytalem przed wejsciem gdzie chce jechac i zawsze mi tlumaczyli a i zdarzalo sie,ze mi rysowali mapy a czasami wrecz odwozili na miejsce. Z Policja (a szczegolnie drogowka i celnikami) przygod mialem sporo. Zadnych specjalnych problemow jak grasz w gre: Ty masz czas i ja mam czas.
  • Odpowiedz
@bigger: Pamiętaj, że studenci rozgarnięci nie są. We Lwowie policja z 10 razy od nas chciała kasę a jak nie to zapraszam na komendę. Widzisz ogarniałeś język lub miałeś pojęcie jak się dowiedzieć. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@92Gruszka: PIerwsze razy? Tez bylem studentem. I to bez zadnego pojecia o jezykju. Sobie wyobraz moja pierwsze przejscie graniczne na motocyklu/w samochodzie. Gdzie widzial,ze mnie jeszcez tu nie bylo albo bylem raz. Do wypelniania masz deklarcje celne i nie znasz zwyczajow.. Pozniej na kanal, rewizja osobista itd.. I dalem 50 lapowlki zamiast 2 zeta. Pozniej juz nie mieli letko. Uprzejmie ale zdecydowanie trzeba z nimi leciec w uja. Kasy nie mam
  • Odpowiedz
@92Gruszka: Na miescie nie mialem nigdy problemow. W prownaniu z pogranicznikami i drogowka to sa jak baranki. Zreszta w takim Kijowie to alkohol mozna spokojnie publicznie pic. Widzialem bojke w McDonaldzie (na Majdanie zreszta) gdzie obok siedzieli policjanty.

Na granicy to od razu trzepanie. Piatka musi byc w paszporcie (choc ostatnio nie gina) , pozniej jak drogowka widzi terenowke to od razu na bok. Przy wyjezdzi na Krym przestalem liczyc po
  • Odpowiedz
@bigger: Może mieliśmy pecha do tej policji albo wiocha na całego. Tu się zgodzę kraj super. Widać, że biedny. Ludzie super - tych co poznałem. A Lwów(zniszczony czasem) nadal piękniejszy od Krakowa.
  • Odpowiedz