Wpis z mikrobloga

@valdo: No baaa, bez przeszczepu ani rusz. Gorszy problem jednak jaki doskwierał tym joystickom, to wielka podatność na łamanie się plastików z krzyża który te sprężynki dociskał. Ja używając gorącej igły robiłem po dwie dziurki obok złamania, a następnie skręcałem całość cienkimi drucikami. Resztę później zalewałem tubką super glue i taka reanimacja starczała na kolejne dni grania :)

#prostotamatkawynalazku