Wpis z mikrobloga

Mircy, domniemane mirkowe tzw. "stulejarstwo" ma się nijak do tekstów muzyki lat 70/80. Słucham właśnie radia à la "Hity lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych" i co rusz kwiatki:

- Prawie-kuc Smokie który od 24 lat nie może zagadać do sąsiadki;

- Stalker Sting (pseudonim niemalże niczym samiec alfa), który śledzi każdy ruch i oddech kobiety, która nie mogła z nim już wytrzymać i go rzuciła;

- Król R&R czy goście z Pet Shop Boys, którzy, prawie jak znany z rozmowy z FB osobnik, który przepraszał, że napisał, rozważają przez całą piosenkę, że może jednak się nie starali tak jak trzeba - ale daj jeszcze jedną szansę bo zawsze w mej pamięci byłaś;

- Zespół z pięknego stanu Massachusetts, który swoim utworem chyba definiuje to więcej niż uczucie #tfwnogf.

To co wyżej to i tak wierzchołek, ale i tak .Kocham.

#starocie #70s #80s #oswiadczenie #pozdrawiam #pdk
  • 3
@Otter: Ha, to jest prawda. Też to zauważyłem. W polskich kawałkach to samo... "Na spojrzenie czekam lub gest, proszę Aisha żądaj czego chcesz" xDDD Aczkolwiek to trochę później.