Wpis z mikrobloga

Stoje w kolejce w sklepie, przede mną starsza para, zobaczyli że kolejka obok posuwa się szybciej, więc wyszli i poszli tam, po jakichś 5 minutach, gdy ja już miałem podchodzić do kasjerki tamta kolejka ruszyła się zaledwie o kilka centymetrów, więc ci ludzie biorą szybko swoje zakupy, wbijają przede mnie i mówią: My tu staliśmy wcześniej. NO #!$%@? trzeba brać odpowiedzialność za swoje decyzje i stać do końca albo pójść na koniec, a nie wjebywać się, nawet jeśli się ma więcej lat ;/ wpuściłem ich, nie będę się kłócił w sklepie bo nie warto ;/

#coolstory
  • 34
  • Odpowiedz
@crazy_drummero: Przysięgam, że #!$%@?łbym im dzień. Nienawidzę takiego chamstwa. Zrobiłbym awanturę, serio. Najpierw grzecznie powiedziałbym, że stali ale już nie stoją. Gdyby się burzyli to kazałbym się wynosić. Gdyby pyszczyli użyłbym przekleństw. Serio. Może by mi to niczego nie dało ale ciśnienie bym im podniósł i może drugi raz nikomu by tak nie zrobili. Potrafię być chamem gdy jest taka potrzeba i wylałbym go całe wiadro w takiej sytuacji.
  • Odpowiedz
@onlyigor: W imię czego? Wszyscy będą im na to pozwalali, to będą sobie tak wchodzili za każdym razem i przed kogo zechcą, potem nauczą tego swoje dzieci jeszcze. Lepszy świat wymaga walki z takimi chamami, to że "ja jestem inny" to moim zdaniem wymówka dla świętego spokoju.
  • Odpowiedz
Najpierw grzecznie powiedziałbym, że stali ale już nie stoją.


@Pehuen: Wygląda na to że wie. Nie słyszałeś o takim zjawisku, jak to że niektórzy ludzie nie rozumieją tego co się do nich mówi, jeśli nie dostosujesz się do ich poziomu? Jeśli nie dotrze grzeczna prośba, to oznacza że stoisz przed osobami o bardzo niskim poziomie kultury i dyskutować możesz sobie pół dnia, a wrzasnąć wystarczy raz. Nie widzę w tym nic
  • Odpowiedz
@Kaba___JK: Wrzasnąć tak, ale bez wulgaryzmów. Naprawdę da się. A gdybym tak był ojcem małych dzieci i stał za tymi ludźmi, zgadnij komu miałbym ochotę dać w szczenę? Tym starszym wpychaczom czy facetowi, który #!$%@? tuż nad uszami moich pociech? Choćby dlatego w miejscach publicznych, mimo różnych sytuacji, nie popieram sypania wulgaryzmami.
  • Odpowiedz
@Pehuen: Ludzie przeklinają, taki jest świat. Dzieci i tak to usłyszą prędzej czy później, ale myślę że ojciec który chce kogoś bić za to, jakie ta osoba wypowiada słowa w kierunku kogoś innego, to jest dopiero zły przykład i coś co może im zaszkodzić. Jeśli chcesz lać ludzi za słowa których używają, (możesz ich oceniać, ale nie wolno im tego zabronić) to to jest dla mnie dopiero oburzające.
  • Odpowiedz
@Kaba___JK: Mówię jedynie o posiadaniu OCHOTY. Czytaj ze zrozumieniem. Spoko - pozwalaj dzieciom by im jakieś randomy sypały nag głowami #!$%@? i #!$%@? i nic z tym nie zrób, ani be, ani me - będziesz dobrym ojcem...
  • Odpowiedz
@Pehuen: Pewnie, że wiem :) Ale wulgaryzmy to przedostatni środek perswazji u mnie przed daniem w ryja. I mina takich Januszy jak im pojedziesz z grubej rury nie do opisania. Nie #!$%@?ę się w tańcu jak mi ktoś zalezie za skórę. Taki mam charakter.
  • Odpowiedz
Jeśli chcesz lać ludzi za słowa których używają


@Pehuen: Napisałem że "jeśli chcesz" kogoś bić za bluzganie, co równie dobrze może występować w znaczeniu "mieć ochotę". Moim zdaniem coś takiego to już problemy z agresją. Mogę zwrócić komuś uwagę na przekleństwa i tyle, ale tego nie zrobię. Lepiej rozmawiać z dziećmi i pokazywać im coś takiego jako anty-przykład. Można też walczyć z całym światem, ciekawa strategia. Zwłaszcza że facet który bluzga
  • Odpowiedz
@Kaba___JK: Ale już ojciec, co nie zwróci nawet uwagi chamom, może źle na to wychowanie wpłynąć. Poza tym nie mówię tu o nastolatkach, tylko mniejszych szkrabach. Jęsli dla ciebie normalne jest przeklinanie przy dzieciach (a nawet przy postronnych kobietach) to ja cię widzę w szeregu z tymi starszymi ludźmi-wpychaczami. To nie jest walka ze światem, to jest ta sama sytuacja, jak ze zwróceniem uwagi na chamskie zachowanie z tego wpisu @
  • Odpowiedz