Wpis z mikrobloga

@vipe: a ja uważam, że to dobra decyzja i sam Zakrzówek nie ucierpi zbytnio. Chodzi o tereny między ulicami Wyłom i św. Jacka, a one wyglądają jak gówno i - jeśli spełnione zostaną założenia planu zabudowy (cytując: "A plan ogranicza zabudowę do 13 metrów, a ponadto nakazuje, aby aż 70 proc. terenu pod nią pozostało zielonym. - Co więcej plan nie wyklucza ochrony cennych gatunków.") - wygląd tej okolicy może się
źródło: comment_blXnR92bfC08VDZeYNo4iTigCCCNsuPO.jpg
@Pantograf: W tym przypadku łatwiej zabudować niż wyburzyć. Żeby tylko ta polityka nie przekształciła Krakowa w betonową pustynię. Ile uroku straciłoby miasto bez błoń, Lasku Wolskiego albo Wzgórza Lasoty. Uporządkować ten teren trzeba, ale zabudowa to tylko i wyłącznie hajs (i to dla wybranych).
@Pantograf: Historia ciągnie się od wielu lat (jak można wyczytać choćby z artykułu), znam plany bo akurat interesuje się tym "skrawkiem" terenu. Według mnie w przypadku spraw dotyczących wszystkich mieszkańców (a tutaj tak właśnie jest) powinno zostać przeprowadzone referendum (przedstawiające mieszkańcą różne możliwości).