Wpis z mikrobloga

@Raffael: tfuuuu, z łagiewnicką mi się pomyliło limanowskiego. na łagiewnickiej będę. w manufakturze pewnie będzie spęd, ale dętka na placu wolności chyba będzie otwarta a to bym zobaczył. a że do manufaktury stamtąd można dopluć przy dobrym wietrze to może zajrzę.
  • Odpowiedz
@Raffael: no to smutno. bo tak na co dzień to można tam normalnie wbić?

@Radus: wiem, ale będę miał wolną noc z soboty na niedzielę i nic ciekawego do roboty a w niedzielę już nie bardzo. trudno, pojeżdżę po mieście, może gdzieś się uda wejść i może jakiś #!$%@? na piotrkowskiej załapię w ramach atrakcji turystycznych;)
  • Odpowiedz
@wielad: z doświadczenia wiem, że o to nie trudno, ale jak coś to dzięki za troskę. chociaż żeby Cię nie kłopotać to najwyżej sam łbem #!$%@?ę w ścianę jakiejś kamienicy. albo z rzeźbą misia uszatka wyskoczę na solo.
  • Odpowiedz
@toodrunktofuck: miś Uszatek i jego palec grzebalec podobno nie jedna dziurę wiercil:) jak nie bedziesz kozaczyc to w Łodzi jest spoko 30lat tu żyje i nigdy mnie nikt nie pobił a na palcach jednej ręki moge policzyć sytuacje ze ktos pobił mojego znajomego.
  • Odpowiedz
@wielad: mnie też nikt nie pobił, bywam raz czy tam dwa w miesiącu średnio. w ciągu 4 lat przed dresami uciekałem 3 razy, przed kanarami 4 czy 5 i 2 razy było by gorąco na pietrynie gdyby kumpel nie wyjął swojej pałki teleskopowej którą to nosi ze sobą zawsze na wszelki wypadek. ale i tak łódź uwielbiam.
  • Odpowiedz