Wpis z mikrobloga

#ekonomia #polityka

oczywiście duża część naszych wykopowych krzykaczy (wszyscy?) jedzie po ue i euro jak po burej suce, ale czy szybkie wejście do strefy euro naprawdę nam się nie opłaca? niedawno słuchałem audycji "ekg", w której mosz oraz lewandowski "zachęcali" rząd do szybkiego wstąpienia do strefy (wraz z renegocjacją warunków przystąpienia). kto ma rację: wykopki czy panowie z jednej z moich ulubionych audycji w ogóle?

ktoś może ma jakieś fajne opracowanie w temacie? może @DuPont coś podrzucisz? :P
  • 16
  • Odpowiedz
@ciepol: Mają swoje racje w ekg, ale imo się nie opłaca, i nie powiem niczego nowego. Nie opłaca się bo:

- połowa eksportu Polski trafia do strefy euro, a połowa nie. Czyli przedsiębiorcy eksportujący poza strefę i tak będą musieli ponosić koszty konwersji ryzyka kursowego i stóp procentowych

- W zeszłym roku czytałem na stronie NBP publikację na temat obaw związanych ze zbyt niską stopą procentową, która aktualnie jest w strefie
  • Odpowiedz
@DuPont: dzięki za tak obszerną odpowiedź! wystarczyłby przecież jakiś link :P

mnie osobiście najbardziej bawi "argument" o tym, że po wejściu do strefy euro pensja minimalna będzie wynosić TYLKO 300 euro. jakby teraz wynosiła więcej ;) idąc dalej takim trybem myślenia powinniśmy zmienić walutę na jeny - zarabialibyśmy po 1000000 jpy na głowę ;)

i widzę, że ten pierwszy pdf jest z 2007 roku - nie zdezaktualizował on się przez te
  • Odpowiedz
@ciepol: nie zdezaktualizował się - specjalnie go szukałem, bo jest tam szereg zagadnień omówionych.

z tego też co napisałeś wynika pośrednio, że tak naprawdę to nie ma za bardzo znaczenia czy na siłę wejdziemy teraz czy za kilka(naście) lat. plusy i minusy są tak poplątane, że ciężko jednoznacznie chyba określić stanowisko.


ma znaczenie właśnie duże. Nie można całej gospodarki podporządkowywać potrzebom pożyczkowym państwa i eksporterom, bo to się mija z celem.
  • Odpowiedz