Mam dziwną sytuację z oponą w rowerze. Pompuje do 4-5 barów, jeżdżę, odstawiam na noc, do rana spada do około 2-3 barów, a jak zostawię na tydzień to zastaję komplenego flaka. Wycjągnąłem dętkę, napompowałem do 1-2 barów i ściskam w misce z wodą żeby zlokalizować ujście powietrza, ale nic nie ucieka... Co robię źle, albo jaka może być przyczyna? Zakrętka na wentylu zawsze zakręcona, w okolicach tegoż również nie widać bąbelkowania... Jakieś pomysły?
@NieMaZeBoli: nie no 2 powinny byc juz wystarczajace, nie wiem gdzie mozna indziej szukac takiego wycieku. watpie zeby bylo widac tak wolno uciekajace powietrze, ale pojscie z cisnieniem w gore nie zaszkodzi.
@Czarny_Klakier: zostawię napompowaną na noc, zobaczę czy zejdzie... W okolicach wentyla i z samego zaworku nie uchodzi ani bąbelek... Normalnie nie wiem co myśleć :) Jak przez noc zejdzie to po prostu zmienię dętkę.
Mam dziwną sytuację z oponą w rowerze. Pompuje do 4-5 barów, jeżdżę, odstawiam na noc, do rana spada do około 2-3 barów, a jak zostawię na tydzień to zastaję komplenego flaka. Wycjągnąłem dętkę, napompowałem do 1-2 barów i ściskam w misce z wodą żeby zlokalizować ujście powietrza, ale nic nie ucieka... Co robię źle, albo jaka może być przyczyna? Zakrętka na wentylu zawsze zakręcona, w okolicach tegoż również nie widać bąbelkowania... Jakieś pomysły?