Wpis z mikrobloga

#ksiazki #stephenking

Dotarło do mnie, że nie lubie stephena kinga, a przeczytałem prawie wszystkie jego książki :(

Zaczęły mnie drażnić opowieści różnych osób(zamiast kreowanie jednego bohatera i tylko o nim)..
  • 35
  • Odpowiedz
@Roballo: to chyba m.in właśnie za go lubię. Poza tym bohaterem są miejsca, których historia się dzieje się. Duża część jego powieści toczy się w stanie Maine, m.in. w Bangor.
  • Odpowiedz
@Roballo: z drugiej strony starszy King to 200 stron wstępu bez akcji, 200 stron dziwnych wydarzeń i na koniec 200 stron biegania i mordowania. Nie wiem czy można wybrzydzać. Chyba tylko Graham Masterton (przynajmniej wcześniejszy) jest bardziej schematyczny (w każdej książce przynajmniej jedna scena z ostrym seksem)
  • Odpowiedz
@elDominiko: @staa: Mam ten problem, że po metrze czuje niedosyt, chce więcej, ale podobnych książek prócz bastionu po prostu nie ma, a to boli. No jeszcze jest 'rafa armagedonu' i zostaje z niczym.

King ma to do siebie, że lubi robić z grypy broń, która wybija pokolenia..
  • Odpowiedz
@fir3fly: Nie, nie jest. Pisze gość całkiem ok, ale bardziej nadaje się to na instrukcję obsługi mydła w płynie, niż na rzeczowe horrory. Podobnie z Mastertonem, ten sam poziom (jak dla mnie).
  • Odpowiedz