Wpis z mikrobloga

  • 969
@JPRW Freeman grał Azeema, którego Robin poznał w Jeruzalem. I on nawet mówił w filmie że nie jest jednym z nich (Anglików) ale że tak jak oni walczy z tyranami. A sama postać była bazowana na Nasirze - islamskim zabójcy.

Jak nie widzisz różnicy w tym co się dzieje teraz to z fartem
  • Odpowiedz
sama postać była bazowana na Nasirze - islamskim zabójcy.


@xkajteqx: W oryginalnej legendzie o Robin Hoodzie nie ma Nasira, ta postać została dodana w serialu Robin z Sherwood

According to the creator of Robin of Sherwood, Richard Carpenter, the character of Nasir came about somewhat accidentally. Nasir was originally scripted as a character named "Edmund (or Edmond) the Archer", and was originally meant to be killed off by Robin Hood in
  • Odpowiedz
  • 8
@JPRW o ile mi to tito, to myślę że ludzia po prostu przeszkadza wciskanie tego tam na chama. Tak samo jak postaci LGBT, czy silnych kobiet itp..

I żebyśmy się do rzęs zrozumieli, kiedyś też to było, jednak kiedyś tworzyło to całość.
  • Odpowiedz
@200Amra No i gitówka. Chodzi o to, że była to spójna postać. Nikt nie starał się wmówić odbiorcy że czarni byli od zawsze w Anglii, tylko miał fajne backstory
  • Odpowiedz
@200Amra No i gitówka. Chodzi o to, że była to spójna postać. Nikt nie starał się wmówić odbiorcy że czarni byli od zawsze w Anglii, tylko miał fajne backstory


@xkajteqx: Wątpię by backstory tego murzyna z AC będzie takie że on tam żyje od pokoleń.
  • Odpowiedz
@200Amra nie no, szogun z grove street to pato fest. Ubi poleciało, bo ten czarny który się pojawił w feudalnej Japonii był jakimś "giermkiem" czy czymś takim. Ogólnie ludzie z tagu #przypadkowymurzyn nie mają problemu z czarnymi postaciami. Problem pojawia się jak są one wciskane na siłę żeby promować jeden słuszny przekaz.
  • Odpowiedz
@xkajteqx: To akurat racja, zrobili z niego zdaje się jakiegoś samuraja z krwi i kości, a postać historyczna to był jakiś błazen.

Tak, czy siak - szkoda czasu na gry Ubisoftu.
  • Odpowiedz
@JPRW: Mnie ten wpis bawi podwójnie, bo literalnie kilka tygodni temu jakiś wykopek podał przykład Robin Hooda jako normalnego filmu, w którym nie pcha się murzynów do obsady xD
  • Odpowiedz
@JPRW

. Murzyn w Japonii? Co będzie następne? Może murzyn w filmie o Robin Hood zie?


Albo może jeszcze dadzą murzynowi rolę w której będzie miał ksywkę Red, bo pierwowzór postaci to rudowłosy irlandczyk.
  • Odpowiedz
@pasta_alla_carbonara: XD
Bohater z Nioh jest z Irlandii, a luźno bazuje na historycznej postaci Williama Adamsa, który był ważną postacią w historii Japonii i rzeczywiście był jednym z niewielu zachodnich samurajów.
Z tego Yasuke robią jakiegoś historycznego samuraja/ninję, a był służącym.

Nikt nie ma problemu np z anime Afro Samurai, gdzie główny bohater jest czarny, lata z kataną i jest #!$%@?

Next.
  • Odpowiedz
Może murzyn w filmie o Robin Hoodzie?


@JPRW: tylko, że ten murzyn ma swoją historię* i nie jest wciśnięty na siłę w imię "poprawności"

*był Maurem (mieszkańcem Maghrebu - płn. Afryki) przetrzymywanym w jerozolimskim więzieniu i został uratowany przez głównego bohatera
  • Odpowiedz
@JPRW Dobry przykład ilustrujący jak obecne wciskanie murzynów jest kierowane do lewicowych debili. Kiedyś jak tutaj czarne postacie miały fabularny sens, były dobrze napisane a czarni aktorzy byli dobrzy a nie wybierani tylko dzięki kolorowi skóry.

Można tworzyć dobre kino spełniając kryteria woke ale po co skoro tępaki nie mają wymagań.
  • Odpowiedz
@JPRW: No i byli czarni i mieli zwykle sens. Tam gdzie nie było sensu ich dawać to ich nie było. Grali takie postacie dobrzy aktorzy i nikt się nie czepiał. Myślę, że ujmą byłoby dla takiego aktora jak Freeman zostanie czarnym tokenem, żeby lewicowa część i inwestorzy się cieszyli, bo murzyn jest - klaszczemy i niech zrobi fikołka xD
  • Odpowiedz
@JPRW: no i o to chodzi - nikt się nie pruje jak murzyn pasuje po prostu tam czy o Księcia z Nowego Jorku gdzie czarna jest 99% obsady.

Ale jak ktoś zaczyna to wciskać na siłę to zaczyna #!$%@? :)
  • Odpowiedz
@JPRW To jest doskonały przykład urojenia rasistowskiego. Ludzi #!$%@? wklejanie murzynow w losowe, zupełnie nielogiczne i bezsensowne miejsca. Np. jako szlachcica w feudalnej Japonii. A nie oglądanie murzynow na ekranie telewizora - ale żeby to zrozumieć to trzeba najpierw wyjąć swoją głowę z dupy.
  • Odpowiedz