Aktywne Wpisy
l4rv4shu +51
siedze se, fajka palke i patrze w dal, spac nie idzie.
tydzien temu moj ziomek trafil do szpitala. znam go pol zycia. taka poczciwina, uczynny, serdeczny, absolutnie bezkonfliktowy. typowa 'swoja morda'.
pisal, ze chyba udar. 3 dni temu w nocy wyslal mi wiadomosc ze zwożą go do stolicy i beda mu cos z glowy wyciagac.
wczoraj bylem u niego, silny, 35 letni gosc poskladany jak kaleka. nie chodzi, ciezko mu sie wypowiedziec
tydzien temu moj ziomek trafil do szpitala. znam go pol zycia. taka poczciwina, uczynny, serdeczny, absolutnie bezkonfliktowy. typowa 'swoja morda'.
pisal, ze chyba udar. 3 dni temu w nocy wyslal mi wiadomosc ze zwożą go do stolicy i beda mu cos z glowy wyciagac.
wczoraj bylem u niego, silny, 35 letni gosc poskladany jak kaleka. nie chodzi, ciezko mu sie wypowiedziec
rubingramrap99 +23
Andrzej Bobola (1591–1657 r.), męczennik. Działalność misyjną prowadził na terenie dzisiejszej Białorusi. W szczególności na cel wziął sobie nawracanie już nawróconych, to jest prawosławnych wyznawców chrześcijaństwa. Na wyznawców innych religii, w tym starozakonnej, nie zwracał większej uwagi. Nawracanie prawosławnych przez Andrzeja Bobolę nie należało do eleganckich. Prawosławnemu dawano tylko dwie możliwości: albo przejdzie na katolicyzm, albo natychmiast spotka się ze Stwórcą. Oczywiście nie wszyscy zainteresowani wybierali katolicyzm. Wiele osób w wyniku takiej chrystianizacji przedwcześnie przeniesiono do lepszego świata. Z czasem narobił sobie tylu wrogów, że nie mógł swobodnie poruszać się po terenie, jedynie z silną ochroną. Niestety, nie zawsze był taki ostrożny. Do wsi Mohilno (dzisiejsza Białoruś) z misją nawracania niewiernych wybrał się akurat bez obstawy. Został rozpoznany, kiedy wychodził z miejscowego kościoła, pojmano go, a następnie bestialsko zamordowano. Poszedł na długie lata w zapomnienie. Po latach sam zaczął domagać się swojego kultu, ukazując się po śmierci wielu osobom duchownym. Nakazywał odnalezienie swojego ciała. Odkryto je w krypcie jednego z kościołów, okazało się, że nie uległo rozkładowi. Rozpoczął się powolny proces beatyfikacyjny. W 1853 roku, niemal dwieście lat po męczeńskiej śmierci, papież Pius IX dokonał beatyfikacji, a w 1938 roku papież Pius XII kanonizował go. Ciało świętego, po licznych perypetiach, powróciło do Polski. Jest przechowywane na warszawskim Mokotowie w Sanktuarium Andrzeja Boboli. Podobnie jak Stanisław Kostka jest patronem wielu parafii, organizacji, miast, ulic. Jego dzień w kalendarzu to 16 maja. Jest również uznany za patrona Polski. Kościół prawosławny, nie bacząc na jego zasługi dla chrześcijaństwa, ma bardzo złe zdanie o tym świętym męczenniku.
Źródło: Papiestwo. Fakty niewygodne Adam Skwierczyński nielubimyczytać
#bekazkatoli #kryminalnahistoriachrzescijanstwa #bekazlewactwa #mikromodlitwa #bekazparawakow #bekazpisu #czytajzszatanem #polityka