Wpis z mikrobloga

Może oszalałem , ale obejrzałem dokładnie wczoraj wszystkie występy, mam też przesłuchane wszystkie wersje studyjne piosenek eurowizyjnych i mam jednego, zupełnie nieoczywistego faworyta. To może być bardzo zaskakujące, wręcz szokujące bo słucham totalnie innego typu muzyki. .Na sprzęcie muzycznym jedyną muzykę jaką słucham to tylko Soul ,R\nB i czasem hip hop z okresu lat 60-90 dziesiątych bo współczesna muzyka kompletnie mnie nie interesuje bo jest po prostu nieciekawa i nie raz tandetna z nieciekawymi wokalami pozbawionymi głębi . .
Uwielbiam między innymi Marvina Gaye , Ottis Redding, Dony Hathaway , Isaac Hayes , Lionel Richie i wielu innych tego typu wykonawców z tamtych lat.
Na tym konkursie w tym roku widzę tylko jedną piosenkę ,która przedstawia jakąś wartość artystyczną i jej wykonawcę , który ma jakiś potencjał ,żeby coś osiągnąć na rynku międzynarodowym o ile właściwie poprowadzi swoją karierę. Problem jest w tym czy to nie jest taki typ artystki, która głupio prowadzi swoją karierę a ta piosenka i jej przeróbka to tylko dwa genialne wybryki na jakie później nie będzie jej już stać.. Widziałem też jej eurowizyjną piosenkę w zupełnie innej , spokojnej i równie dobrej wersji w wykonaniu na żywo. To jest reprezentantka Irlandii i jestem w szoku, że doceniłem artystę ,który tworzy muzykę kompletnie inną od tej ,którą ja słucham bo wiadomo ,ze Soul i R'nB to raczej delikatne brzmienia i świetne wokale Występ Irlandii to był jedyny występ pozbawiony kiczu , ze świetnym pomysłem , perfekcyjnie zrealizowany. Piosenka w wersji studyjnej po jakiś 5-6 przesłuchaniach okazuje się świetna i wkręca się mocno w pamięć. Te krzyki aj aj , aj niby trochę irytują , wręcz trochę czekasz aż one się wreszcie skończą ,ale niesamowicie budują klimat i mroczną, agresywną otoczkę tego utworu a potem nagle pojawia się baśniowy , kolorowy , przyjemny refren ,który daje kojący odpoczynek dla słuchacza. Świetne efekty nałożone na wokal w zwrotkach. . Mostek/bridge jest genialny , taki teatralny, niesamowicie artystyczny. Sama końcówka utworu wbija w fotel.. Cały występ i piosenka to wysokiej klasy artyzm. Wiem ,że to jest mocno kontrowersyjne ,że mnóstwo ludzi odpycha. To jest bardzo dziwne, nietypowe ,wręcz dziwaczne ,ale niesamowicie interesujące. To się niesamowicie wyróżnia na tle pozostałych. Dziewczyna na tym drugim filmiku w którym gra spokojną wersję tej piosenki pokazuje piękną barwę głosu i spory talent. Gdyby tak przedstawiła swoją piosenkę to też mocno wyróżniałaby się na tle konkurentów. Prawie wszyscy artyści na tej Eurowizji to ludzie ,którzy głos mają tylko wyćwiczony a ona po prostu jest obdarzona wyjątkową barwą głosu.

Co do innych faworytów lub też krajów , które mogą zaskoczyć dobrym wynikiem w finale:

Francja - potężny , piękny wokal ,ale piosenka jakoś bardzo nie zachwyca. Wtórny, powtarzalny utwór , który nie wnosi jakiejkolwiek świeżości. Słuchając tej piosenki mam wrażenie ,że słyszałem ją wiele razy.. Widziałem oficjalny fragment z próby i wiem ,że Francuz na sam koniec odejdzie od mikrofonu kilka metrów i będzie śpiewał bez niego . Popisowy moment pokazujący potęgę jego wokalu, ale to takie zagranie pod publiczkę. Po fragmencie z próby widać ,że gość nie miał pomysłu na występ jeśli chodzi o inscenizacje.

Ukraina - dość dobra piosenka, ale w refrenie w wersji studyjnej zbyt monotonna . Z kolei na żywo nie do końca podoba mi się maniera śpiewania przez Ukrainkę. Moment , gdzie leci rap też w ogóle nie porywa . Pod względem technicznym niby dobrze ta druga Ukrainka rapuje ,ale jakoś brakuje jej takiej większej finezji w tym rapowaniu i lepszej barwy głosu. Przez to taki jakiś nieciekawy jest ten moment , gdzie leci rap a umiem to ocenić bo jestem dobrze osłuchany jeśli chodzi o hip hop.

Włochy - ciekawa kompozycja , całkiem dobry głos, ale nic rewelacyjnego. Dziewczyna ma szansę zaistniieć na rynku włoskim ,ale kariery światowej nie widzę.

Szwajcaria - niby ciekawa kompozycja ,ale mimo to zwrotki bardzo średnie. Przedrefren z tym operowym chórkiem ,który brzmi podobnie do wielu innych piosenek. Plus za dobre, agresywne rapowanie i świetny operowy głos. Widziałem jednak fragment z występu na żywo i od razu widać ,że gość jest kompletnie nieautentyczny, jakieś takie sztuczne ruchy , niezbyt duża charyzma a pomysł na występ średni. Od niego bije mocno taka sztuczność .W dodatku ubiór ,który dobrał świadczy o tym ,że oprócz wokalu i solidnej, w miarę nowoczesnej piosenki nie ma kompletnie pomysłu na siebie. Jeśli nawet wygra to szybko przepadnie i szybko o nim zapomnimy.

Chorwacja - z jednej strony fajnie byłoby ,żeby Chorwacja po raz pierwszy wygrała Eurowizję , ale z drugiej strony to jest taki wielki gwiazdor tylko dwóch wieczorów. Wokal jest tylko dobrze wyćwiczony bo barwę głosu ma bardzo standardową. Wokalistę z zespołu Maneskin potrafię przynajmniej rozpoznać w radiu ze względu na charakterystyczny głos a tutaj barwa głosu Chorwata jest podobna do setek innych artystów. Gość ma charyzmę , to prawda ,ale ta piosenka , mimo że bardzo chwytliwa i taka festiwalowa to jednak wyprana z wartości artystycznej. Tutaj jedynym wartym uwagi faktem jest to ,że piosenka mimo ,że taka wesoła , skoczna to jednak ma smutny tekst bo to piosenka o pożegnaniu się z rodzinnym domem i wyjeździe w zupełnie inne miejsce . Ja jednak nie widzę kompletnie w Chorwacie podobnie jak w Szwajcarze potencjału na jakąś większą karierę międzynarodową.

Norwegia - to drugi po Irlandii jakiś zespół z potencjałem ,ale widać ,że oni mają swoje lata i już raczej żadnej kariery międzynarodowej nie zrobią. Poza tym oni grają taki typ muzyki ,który będzie się naprawdę mocno podobał raczej tylko w krajach skandynawskich. Piosenka świetna, wokal też dobry.

Tutaj dwa filmiki do występu i teledysku Bambie




#eurowizja #muzyka
mambar - Może oszalałem , ale obejrzałem dokładnie wczoraj wszystkie występy, mam też...
  • 9
  • Odpowiedz
@mambar: Norwegia - zespół Gåte to znam ich twórczość dobre 15 lat, bo kiedyś znajoma z Norwegii mi ich pokazała. To jest bardzo specyficzny gatunek, teksty ich piosenek odnoszą się często do baśni nordyckich. Głos wokalistki też jest baśniowy. Ale nie porwą młodego widza, a raczej osoby wrażliwe na takie magiczne dźwięki.
  • Odpowiedz
@mambar: przyczepię się do jednej rzeczy, o której często w swojej recenzji wspominasz: nie wiem, czy o karierę miedzynarodową tu naprawdę chodzi - w ostatnich latach ze zwycięzców to karierę wiekszą zrobili właściwie tylko maneskin (nie liczę duncana, bo arcade to jedyna jego piosenka, która jest szerzej znana) i to głównie dlatego, że taki mieli od początku cel, zamierzali przejść z włoskiego na angielski i chcieli wejść na rynek amerykański, eurowizja
  • Odpowiedz
  • 0
@mambar nie wiem czy to można nazwać karierą, ale Joost Klein z Holandii nagrał już piosenkę ze Ski Aggu, Friesenjung, który to podbił niemieckojęzyczne listy przebojów. Jeszcze można dodać kawałek z bbno$. No i w Europapa występuje kilku znanych Holenderskich dj'ów, m.in. DJ Paul Elstak ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
hip hop z okresu lat 60-90 dziesiątych bo współczesna muzyka kompletnie mnie nie interesuje bo jest po prostu nieciekawa i nie raz tandetna z nieciekawymi wokalami pozbawionymi głębi . .


@mambar: totalnie kwadratowy hip hop z lat 60-90 to lepsza muzyka z większą głębią i lepszymi wokalami od współczesnego rapu? xDDDDDDDDDDD Aż się zakrztusiłem ze śmiechu.
  • Odpowiedz