Znam człowieka chorego na mukowiscydozę, czyli chorobę teoretycznie śmiertelną. Dla niego los był łaskawszy. Przeszczepił sobie płuca, wraz z żoną (poznaną jeszcze przed przeszczepem) adoptował dzieci i dziś żyją szczęśliwie. A ja... nic nie mogę sobie przeszczepić. Ani zdeformowanej twarzy, ani oczu. Od małego mam zmarnowane życie. Przypominam, że wujo, kiedy robił wesele na 300 osób jego zaprosił, a mojej rodziny nie. Dlaczego? Domyślam się, że za wysokie progi. Zatem dlaczego dziwi się, że gniję? Dobrze wiedział, jakie "życie" mnie czeka, a przez wiele lat interesowały go tylko moje oceny z matematyki. Mam je w dupie, bo to nie przez nie mam zniszczone życie. #przegryw
@kamil150794: przeszczep płuc nie leczy mukowiscydozy. Nic jej nie leczy. Nadal bardzo choruje, cierpi, ma wiele objawów które dokuczają mu fizycznie oraz psychicznie każdego dnia.
Poza tym z tą chorobą nie miał dzieciństwa. Z pewnością większość szkoły spędził w szpitalu, siedząc tam miesiącami bez komputera, telefonu (w jego dzieciństwie takich rzeczy nie było w szpitalach), z innymi chorymi którzy często bardzo szybko żegnali się z życiem.
@Nowekonto1238: Miał takie zmarnowane dzieciństwo, że dziewczynę poznał jeszcze przed przeszczepem, ale znów - ty wiesz lepiej. Gdyby dziś czuł się źle, to na pewno nie pozwoliliby mu na adopcję dwójki dzieci i nie pracowałby, w dodatku jako kierownik jakiegoś działu w firmie. Oczywiście, napisałem to tamtemu typowi latem '22 roku, z oficjalnego konta. Nie dostałem odpowiedzi. Co do wuja - zgoda. Uważam, że nas nie zaprosił, bo "nie pasujemy" do
@kamil150794: Ale ten wujek to jakaś twoja bliska rodzina? Tak to przeżywasz? Ja nie lubie chodzić na wesela i jak ktoś mnie pominie przy zaproszeniu to nie rozpaczam. Za dużo koncentrujesz się na przeszłości i jakiś #!$%@? ludziach. Wgl to śmieszy mnie, że na wsi wesele to jakieś wielkie wydarzenie.
@Waradin: Myślę, że Twoja perspektywa byłaby inna, gdybyś od małego był traktowany jak genetyczny odpad, na co przykłady podałem wyżej. Już pal sześć z wujem, ale jeśli czterech rówieśników ze wsi, jeden po drugim, traktuje Cię jak genetyczne gówno, to daje do myślenia.
@kamil150794: rentę można dostać nawet na palenie zioła jeżeli zaczęło się przed 18rokiem życia, to o niczym nie świadczy.
No i co z tego, że znalazl dziewczynę, nie masz pojęcia jak wygląda życie dziecka z mukowiscydozą. Dosłownie całe jego dzieciństwo to był szpital i bolesne zabiegi, sama choroba też jest bardzo przykra. To, że pracuje i zajmuje się dziećmi nie znaczy, że nie cierpi, tylko, że jest silny psychicznie i kocha
@kamil150794: Wyjąwszy jedną osobę nie utrzymuje kontaktu z rówieśnikami, więc sam widzisz XDDDD. Jesteś chyba inteligentny, dobrze piszesz - mógłbyś zajać się czymś produktywnym zamiast wylewać żale. Ja jestem socjopatą i wgl. nie lubie ludzi, mimo, że próbowali się ze mną przyjaźnić czy nawet poderwać/ w tym jeden mocno zamożny gej - wyśmiałem go i zaczął się na mnie za to potem mścić a miał możliwości/. Generalnie wiekszość ludzi jest teraz
@kamil150794: możesz proszę wrzucić gdzieś linka albo chociaż napisać czy dalej da się je odnaleźć na twoim profilu?
Wiem, że jestem okropna dla przegrywów, ale masz moje słowo honoru, że nie wykorzystam tego zdjęcia przeciwko Tobie. Chcę się tylko upewnić, że nie są to po prostu kompleksy. Poza tym gdybym zobaczyla jak wyglądasz moglabym Ci napisać co da się zrobić żeby polepszyć sytuację.
Nieszczególnie wierzę w opinie tagowiczów, oni każdemu napiszą,
@Waradin: Ta jedna osoba, z którą utrzymujesz kontakt to chłop czy baba? No, już kilka osób mówi mi, że jestem inteligentny, ale niestety, to nie to decyduje w głównej mierze o powodzeniu w życiu.
![Najpopularniejszy Tweet w DE dziś [z tłumaczeniem EN]](https://wykop.pl/cdn/c3397993/8b33329cb9a3684674e46cd0426489133d575caeeab4b481338b50a66a556eb8,q70.jpg)
Poza tym z tą chorobą nie miał dzieciństwa. Z pewnością większość szkoły spędził w szpitalu, siedząc tam miesiącami bez komputera, telefonu (w jego dzieciństwie takich rzeczy nie było w szpitalach), z innymi chorymi którzy często bardzo szybko żegnali się z życiem.
Przy twoim poziomie empatii zrozumiesz
No i co z tego, że znalazl dziewczynę, nie masz pojęcia jak wygląda życie dziecka z mukowiscydozą. Dosłownie całe jego dzieciństwo to był szpital i bolesne zabiegi, sama choroba też jest bardzo przykra. To, że pracuje i zajmuje się dziećmi nie znaczy, że nie cierpi, tylko, że jest silny psychicznie i kocha
Wiem, że jestem okropna dla przegrywów, ale masz moje słowo honoru, że nie wykorzystam tego zdjęcia przeciwko Tobie. Chcę się tylko upewnić, że nie są to po prostu kompleksy. Poza tym gdybym zobaczyla jak wyglądasz moglabym Ci napisać co da się zrobić żeby polepszyć sytuację.
Nieszczególnie wierzę w opinie tagowiczów, oni każdemu napiszą,