[Grovegod]

W nie tak odległych czasach kiedy to na ochotnika zapisałem się na szeregowego zawodowego na szkoleniu podczas ćwiczeń wróg czy też przeciwnik zawsze ale to zawsze był przedstawiany jako czerwoni,mało tego podprogowo dawali znać o kogo chodzi.Żyjąc w "Polsce B czy tam C jak niektórzy się odnoszą" gdzie ich wpływy po wojnie są bardziej widoczne niż na zachodzie kraju,(mówię tu o mentalności ludzi),od zawsze żywiłem do nich nienawiść przez to prostackie przekrzykiwanie logicznych argumentów,całe to januszerstwo wywożące się z wymordowania inteligenci i przez lata po 2wś karmienia kłamstwami pospólstwa (np:Rosjanin Brat)i życia pod ich butem,konfidencka mentalność.Dlatego więc dziś gdzie jako to Ukraińcy są przedstawiani przez różne media jako ci co tylko ciągnął zasiłki i #!$%@? robią,albo jako ci co dalej wielbią banderowców mordujących polaków chce wam powiedzieć nie dajcie się omamić propagandzie Rosyjskiego Sabaki,wszystko to jest nie istotne,najważniejsze jest to by nie dopuścić do tego by wojna wkroczyła na tereny naszego kraju,priorytetem jest współpraca z Zachodem uważajcie na gładkie słówka kamratów konfederatów i wszystkich tych co by chcieli opuścić UE.Nie zgadzam się z zieloną polityką parlamentu ale pomyślcie lepiej zapanować nad europalamentem będac jego częścią niż żyć pod butem kacapa.

#wojna #rosja #ukraina

[walenty-merkel]

@Grovegod:

Co czerwoni i niebiescg mają wspólnego z Rosją.

[maxxtaxx]

widoczne niż na zachodzie kraju,(mówię tu o mentalności ludzi)

@Grovegod: ciekawe spostrzeżenie którego sam doświadczyłem po 24 latach mieszkania daleko na zachodzie. Na wschodzie mentalność jest inna na każdej płaszczyźnie, od jazdy samochodem po ulicy po robienie zakupów w markecie. Tutaj tez spotyka się prawdziwych rosjan oblechów, brudasów

[Rasteris]

@Grovegod: to jest tradycja sztabowa NATO. Przeciwnik przeważnie ma czerwone żetony, swoje i sojusznicze siły niebieskie i zielone. Na mapie w czasie gry sztabowej trzeba odrózniac jakoś siły. Różne kolory pomagają.

[Grovegod]

@walenty-merkel:

Co czerwoni i niebiescg mają wspólnego z Rosją.

To że wprost nie oficjalnie zawsze o czerwonych mówiono Rosja

[walenty-merkel]

@Grovegod:

Czerwoni to stronnictwo z czasów powstajia styczniowego. Rosjanie byli też Biali, Czarni, Zieloni...

We wszystkich krajach na manewrach są czerwoni, niebiescy i rozjemcy od wój wie kiedy.

[Grovegod]

@walenty-merkel: Dobra jako że you ain't sharperst tool in the shet ujmę to tak na szkoleniu moi kaprale,porucznicy ludzie nade mną zawsze mówili nam że czerwoni to przeciwnicy a potem oczywiście nie oficjanie dodawili że chodzi o Rosjan.

[walenty-merkel]

@Grovegod: kłamali

[jl23]

you ain't sharperst tool in the shet

@Grovegod: o #!$%@? - is you is, or is you ain't my babe? xDDD

[Grovegod]

@walenty-merkel: Słuchaj może być nie przeczę że będąc tam zamknięty w jednostce przez 4 miesiące indoktrynacja wyprali mi mózg nie zmienia to faktu że lepiej dążyć ku lepszym,bogatszym krajom zachodnim niż biedniejszym wschodnim.

[Grovegod]

@jl23: nie zesraj się

[Grovegod]

@jl23: głupie ci*sko wyciągnij zaraz jeszcze zasady monopoly tylko tyle i tylko do tego jesteś tu nam potrzebna.Nic tu nie jesteś w stanie dodać do naszej konwersacji.Nie zapomnij o XDDDDDD w ripoście.

[Adamfabiarz]

@Grovegod: Akurat większe wpływy mentalne kacapskie są na zachodzie kraju, gdzie wysłali ludzi wyrwanych z korzeni, zmieszanych, i próbowali stworzyć tam właśnie pierwowzór nowego komunistycznego człowieka. Im dalej na wschód tym tylko pojedyncze takie miejsca, np. Nowa Huta, tymczasem na zachodzie to całe poniemieckie województwa.

[Grovegod]

@Adamfabiarz: O widzisz nie słyszałem o tym,może patrzyłem na to przez swoją bańkę miejsce w którym mieszka i w wśród którego się otaczam.Wydaje mi się że prawie 50 lat życia w niewoli po 2wś też mogło zrobić swoje jeśli chodzi o taką całościową mentalność starszego pokolenia z którym ma się styczność na co dzień.

[Adamfabiarz]

@Grovegod: Wśród starszego pokolenia na wschodzie na pewno - bądź co bądź zabór rosyjski był najbardziej zaniedbany edukacyjnie. W zasadzie poza Warszawą trudno mówić o jakiekolwiek edukacji ponad podstawową. Moi przodkowie, którzy stracili majątek (za ukrywanie powstańców), ale chcieli utrzymać chociaż połowicznie swój status materialny jednocześnie nie wyrzekając się polskości, aby zostać dobrze opłacanymi specjalistami, musieli wysłać kolejne pokolenie na studia do... Sankt Petersburga, i aby to uczynić poświęcając resztki swoich