Aktywne Wpisy
TSR44 +319
ATAT-2 +342
Przeczytałem właśnie dwa wpisy ludzi z gastro którzy wręcz DOMAGAJĄ się napiwków i nie pojmują jak można ich nie zostawiać.
Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.
Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
Szczerze? Po ostatnich kilku dniach gdzie stołowałem się w knajpach (wyjazd majówkowy) to powiem, że takiego uja. Restauratorzy już tak polecieli z tymi cenami zasłaniając się inflacjami, cenami prądu i płacami minimalnymi że już sami się zatracili w tym, gdzie jest granica.
Rozumiem ładna knajpka, ładny ogródek, miła obsługa, DOBRE jedzenie -
Długa majówka nad morzem. Są i turyści, którzy chcą wypocząć, ale kultura wielu z nich pozostawia wiele do życzenia. Jakiś miejski burak, zostawił śmieci przy ulicy. Jeżeli są tam, jakiekolwiek resztki żywności mewy #!$%@?@ wszystko po całej ulicy.
Ale co tam, wczoraj się #!$%@?łem, podupcyłem teraz wracam.
Wszędzie butelki po piwach, małpkach. Pety wywalane gdzie bądź. Szczają i nie patrzą gdzie.
Kosz jest na rogu. Z ochroną by mewy nie wywalały śmieci z kosza. Kosz jest