Wpis z mikrobloga

Świat jest pełen #!$%@?. Najpierw kilku idiotów, którzy rozwalali butelki na ścieżce rowerowej. Najpierw poszła wiązanka w ich stronę, a dalej telefon na lokalną komendę. A potem to już w ogóle. Na skrzyżowaniu leżał sparaliżowany strachem jeż i auta nad nim przejeżdżały. Tak samo inny gość, który wcześniej dojechał rowerem, tylko się przyglądał. Dopiero ja go zabrałem... Tfu

#rower #zalesie #podludzie #spierdotrip
  • 1
  • Odpowiedz
via Android
  • 5
@Cyfranek @Reevder zabrałem jeża spory kawałek dalej na zielony teren, dłuższy czas go z daleka pilnowałem, ale się nie ruszał. Dałem mu z bite 40 minut, żeby się otrzasnął z szoku, ale w ogóle się nie ruszał. Miał też ślady krwi, to nie mogłem go tak zostawić. W końcu zadzwoniłem do lokalnej lecznicy weterynaryjnej 24h, nie odbierali, to potem telefon na straż miejską(ekopatrol). Tam mi facet powiedział, że mogą przyjechać nawet dopiero
  • Odpowiedz