Wpis z mikrobloga

@volodia WRE nie polega tylko na głupim sianiu, ale modyfikowaniu i manipulowaniu sygnału, który masz już w locie. Triangulacja tego nie jest trywialna bo nie masz pojedynczej stacji tylko sieć nadajników. Po wtóre antenę nadawczą stawiasz kilkaset metrów od samego systemu WRE, więc rakieta z reguły zniszczy najwyżej nadajnik (antenę). Tylko radary AA jest sens walić rakietami naprowadzanymi radarowo.
  • Odpowiedz
@volodia: Bo WRE nigdy nie pracuje samodzielnie. O ile pracuje. WRE jest pułkiem istniejącym w jakiejś dywizji, najczęściej pancernej.

Problemem jest natomiast przemieszczanie różnych oddziałów pomiędzy związkami taktycznymi. Np. dywizja X dostaje elementy dywizji Y i teraz przenosi się ten sprzęt gdzieś do dupy. Tak najczęściej się niszczy te wszystkie S-300/S-400, jakieś radary kontrbateryjne i inne gówna. Ruskie WRE pracuje jak straż pożarna i często się przenosi ją między dywizjami. Albo
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@jl23 w ogóle nie widzę w tym odpowiedzi na moje pytanie.
Pytam czemu Ukraińcy nie mogą niszczyć wre a Ty mi o tym jak #!$%@? jest zorganizowana rosyjska armia.
Ogolnie to całe wojsko się maskuje itd. Kamuflaze, osłony, ukrywanie się itd. I wchodzi wre całe na biało i świeci jak psu jajca i woła tutaj jestem xD
  • Odpowiedz
@volodia: Odpowiedź jest na początku. WRE nigdy nie pracuje samodzielnie.

W momencie gdy WRE pracuje, jego praca jest akurat najmniejszym problemem dla Ukraińców. Gdy WRE pracuje, w tym samym czasie trzy-cztery brygady pancerne prowadzą natarcie.

Tak samo jest z ostrzałem artyleryjskim - praktycznie od razu wiadomo kto i skąd strzela.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@jl23 no jednak jest poważny problem, bo droniarze nie mogą w ogóle latać. A wykrywanie wre można prowadzić z tyłów a nie lini kontaktu.
  • Odpowiedz