Wpis z mikrobloga

https://wykop.pl/wpis/75632969/wyrwac-cos-na-tinder-nie-jest-trudno-ale-jak-juz-m

Kontynuacja tego, no naprawdę, nie wiem już czy to ze mną jest coś nie tak (mam konto na wykopie, to by dużo wyjaśniało) czy po prostu na #tinder nie ma wielu normalnych #rozowepaski a jak już się jakaś pojawi to szybko znika. Powoli zaczynam zazdrościć znajomym, którzy są w związkach od lat i może się nie wyszaleli jak ja, ale przynajmniej nie muszą się teraz użerać na rynku matrymonialnym xD

Jakie są wasze doświadczenia?
  • 7
  • Odpowiedz
@mateusz-bogacki: no to mam podobne spostrzeżenia. Tylko gdzie szukać? Powoli dochodzę do wniosku, że na tinderze i w klubie żony nie poznam XD

A no i jest jeszcze jedna rzecz. Apki tak #!$%@?ły rynek matrymonialny, że każdy szuka ideału. Rozumiem, że jak ktoś jest chodzącym redflagiem to się odcinasz, ale część osób sprawia wrażenie, jakby jedna cecha charakteru miała całkowicie przekreślać szanse na związek. Faceci mają mniejszy wybór to przymkną oko,
  • Odpowiedz
@Aik-: @Connor_McDonald To nie jest kwestia tylko gości obracających po kilka lasek. W większości polskich miast przeważa liczba mężczyzn nad kobietami tak do rocznika 35-40. Efekt popytu, podaży plus dostęp nielimitowany do praktycznie dowolnego faceta na mediach społecznościowych robi swoje
  • Odpowiedz