Wpis z mikrobloga

@murdoc: powiedz to kolchoznikom, którzy pracują za najniższą. Dla nich te 5h to może być albo nie być. Bo przecież place nie zostaną na obecnym poziomie, tylko będą zredukowane o te 5h.
  • Odpowiedz
@G06DbT: serio myślisz, że prywaciarze wywalą nagle, wystawiając się na publiczny ostracyzm, umowy z niższym wynagrodzeniem do podpisu? Jakiś Waldex z pod Kruczywnicy Wyższej może i tak, ale każda normalna firma nie pozwoli sobie na coś takiego.
  • Odpowiedz
serio myślisz, że prywaciarze wywalą nagle, wystawiając się na publiczny ostracyzm, umowy z niższym wynagrodzeniem do podpisu?


@myidioci: nie, ale premii nie dostaniesz, więc wyjdzie na to samo.

Chyba nie wiesz jak to jest w kołchozach, gdzie za jeden dzień L4 ucinają hajs.
  • Odpowiedz
@myidioci: nie, po prostu przy następnej waloryzacji #!$%@? dostaniesz.

Ja nie mówię tu pracy kreatywnej itd. bo tam to i tak się nie pracuje sztywno, tylko np. jak sobie ludzie #!$%@?ą na jakimś magazynie, albo kręcą śrubki, klikają w jakimś komputerze od maszyny.
To jest 1/8 mniej przerzuconych paczek, 1/8 mniej wyprodukowanych #!$%@?ów, a koszty mają być takie same.
Ja mam to w dupie, mogą pracować nawet po 2 godziny, ale
  • Odpowiedz
@wonsztibijski nie znasz projektu. Clue wszystkiego to taka sama wydajność, ta sama płaca, mniejszy czas pracy. Aż dziwne że kraje z 7 godzinami istnieją, skoro nic się nie zazębia. Wysyłam maila do UK, że muszą wrócić do 8.
  • Odpowiedz
Jakiś Waldex z pod Kruczywnicy Wyższej może i tak, ale każda normalna firma nie pozwoli sobie na coś takiego.


@myidioci: czyli większość pracodawców w PL zatrudniająca przede wszystkim ludzi w okolicy minimalnej. Podobnie duże przedsiębiorstwa zagraniczne bazujące na taniej sile roboczej, które już teraz jak mogą ograniczają zarobki. Julki w korpo i tak z tych 8h to pracują może 6, a krótszy piątek powoli staje się standardem.

Clue wszystkiego to taka
  • Odpowiedz