Wpis z mikrobloga

Za każdym razem, gdy słyszę albo widzę taki komentarz, to zachodzę w głowę, jak to się dzieje, że można tak zatracić poczucie taktu. Przecież nawet słuchając czy czytając coś takiego czuć ciarki żenady. Czy ludzie nie mają świadomości tego, jak bardzo prowincjonalnie i niesmacznie brzmią te przechwałki.

No i - sprawdza się to za każdym razem - źródło takiego zachowania jest jedno (ostatni screen)

#finanse #bekazprawakow #pieniadze #chwalesie
AlexBrown - Za każdym razem, gdy słyszę albo widzę taki komentarz, to zachodzę w głow...

źródło: temp_file6825063880309083882

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
@AlexBrown: Mnie z kolei przerażają grammarnazi poprawiający co chwilę prostych ludzi którzy piszą tak, jak potrafią. W świecie rzeczywistym mogłoby się to skończyć obiciem - a w Internecie "tylko" zaśmiecają dyskusję. Pomijając brak taktu oczywiście.
  • Odpowiedz
@AlexBrown w sumie gościu do czegoś chyba doszedł o ile pisze prawdę. Pokazuje płaczącym ludzia na wykopie ze jednak w Polsce idzie się czegoś dorobić i nie trzeba pochodzić z bogatej rodziny. Co jak co ale na wykopie to 80% to płaczki że w Polsce jest chu.jowo. Dlatego warto pokazywać że jednak jak się ma łeb na karku i jest się pracowitym to można sporo osiągnąć
  • Odpowiedz
@AlexBrown: bez przesady, nie ma tu jakichś specjalnych przechwałek. Niektórym nieraz trzeba dobitniej wytłumaczyć.

No i - sprawdza się to za każdym razem - źródło takiego zachowania jest jedno (ostatni screen)


Raczej dlatego, bo wszyscy mówią, że trzeba być z bogatej rodziny/odziedziczyć czy kij wie co, bo inaczej "nie da się".

Bardziej mnie ciekawi skąd wyciągnąłeś wpisy z 2018 konta bez żadnej aktywności od 2019 ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz
@AlexBrown: @lezese @mat0707 @PiotrFr

Gościu to marynarz po AM w Szczecinie. Zarabiał w 2018 te 4-6k USD miesięcznie gdy pływa po 6-12 tygodni bez przerwy, a potem 0 PLN gdy siedzi w Polsce na dupie. Jest zwolniony z ZUS jako marynarz.

Pod względem wygody pracy dla mnie nie różni się specjalnie od żwirowca który siedzi w ciężarówce tygodniami bez rodziny.

A pod względem zarobków to podobnie jak IT - wykonuje usługę
  • Odpowiedz
@PfefferWerfer Ja pracuję 28 dni na 28 wolnego. Wygoda nieporównywalna do titowca. Masz kabinę z pokojem, oddzielna sypialnią własną łazienkę. Kabinę jako oficer masz czyszczoną co dwa dni przez dział hotelowy.
Jedzenie jak w hotelu (ale ja pracuję na promie).

Generalnie praca jako oficer jest wygodna i w życiu bym nie porównał jej do pracy jako kierowca TIR gdzie srasz w krzakach.

Pomijam już fakt, że masz dostęp do neta (starlink) saunę,
  • Odpowiedz
  • 0
@PiotrFr Nie. Na ogół właśnie taka jest tendencja, że jak ktoś pochodzi z biedoty, to często się chwali, demonstruje swoją majętność, jak tylko dowali się do kasy. Ludzie, którzy pochodzą z rodzin bogatych, są zazwyczaj skromni i nie mają potrzeby nikomu imponować. Dlatego król Szwecji jeździ po Sztokholmie rowerem, Angela Merkel mieszka w kamienicy, a Putin, pochodzący z biedoty, ma teraz złoty kibel na chacie, a polscy politycy rozbijają się rządowymi limuzynami.
  • Odpowiedz
@AlexBrown: ale gdzie tu to obnoszenie się?
Kiedyś chciałem napisać jak można łatwo od zera się dorobić czegoś (oczywiście ciężką pracą) to zderzyłem się z takim #!$%@?, że mnie to nie dziwi xD
  • Odpowiedz