Wpis z mikrobloga

@Moras86: młodzi jesteście to g... wiecie ( ͡° ͜ʖ ͡°) . Otóż kiedyś istniały aplikacje, które robiły wirtualizację RAM-u i pozwalało to oszukać programy, wymagające większych ilości ramu.

A jak to działało? Klasycznie: na dysku tworzony był plik który był wirtualizacją większej ilości RAM-u. Czy to działało? W czasach, gdy 1MB kosztował krocie, to taki pseudo RAM był jak dar z nieba, nie ważne, że program uruchamiał
  • Odpowiedz
@tak-nie-wiem: to jest nadal obecne i ramdiski miewają zastosowania, szczególnie, ze mają większy sens w erze SSD niż jak się to robiło na HDD, no ale tak czy inaczej to wszystko półśrodek i raczej desperacja jak się nam kończy
  • Odpowiedz
@tak-nie-wiem: tylko, że to było sterowane z windowsa. Bez dodatkowych aplikacji. To o czym mówisz nazywa się pagefile.sys. W linuxach jest to partycja swap
Edit: już win 95 wspierał pagefile ;)
  • Odpowiedz
na dysku tworzony był plik który był wirtualizacją większej ilości RAM-u


@tak-nie-wiem: to nadal możliwe - utworzenie swapfile'a o zadanym rozmiarze i zamontowanie go to kwestia 45 sekund :)
  • Odpowiedz