Wpis z mikrobloga

Uczęszczałę do przedszkola i podbazy z niejaką zdaunioną Paulinką. Podbaza z oddziałami integracyjnymi motzno, więc Paulinka miała specjalne traktowanie: #!$%@?ła ludzi przypadkowymi przedmiotami, nauczyciele tak bardzo #!$%@?.Z jakiegoś powodu po skończeniu podbazy, Paulinka dojrzała we mnie swojego najlepszego przyjaciela i za każdym razem gdy mnie widzi, rzuca się na mnie i nie odstępuje mnie na krok. Gdy zajdzie okazja, siada obok mnie w autobusie, przyciskając mnie zdaunioną grubą dupą do okna i grzebie mi we włosach, każąc zrobić sobie fryzurę taką jak ona.

Niedawno, wracając z hehe piffka (xD), spotykam na przystanku Paulinkę z jeszcze bardziej upośledzonym chłopakiem. Para downów przytula się do mnie, myślę sobie „wytrzymam” i zaraz czuję coś mokrego na szyi. Down stoi obok mnie i liże mi szyję. #!$%@?, WYLIZAŁ MI CAŁĄ SZYJĘ TYM ZDAUNIONYM JĘZYKIEM i nie dał się odciągnąć nawet przez swoich rodziców downiaków.

#pasta
  • Odpowiedz