Wpis z mikrobloga

@JoeGlodomor: w ogóle bo przestałem pić. od 17 roku życia piłem raz na tydzień z baaardzo rzadkimi przerwami, raczej na chorobę, z wieloma częstszymi epizodami, ale w dorosłym życiu z pracą i dziećmi to był ten jeden piątek do pijanego, więc sobota z kacem.
Po 30 coraz gorzej czułem się z kacem, aż go znienawidziłem. Z 5 piw zszedłem do 3, potem 3 małych koron. Teraz nic. Nienawidzę kaca, a nawet
@JoeGlodomor: A tam grzeczni, po prostu taka natura. Nie mam usilnych ciągot do alko a jak się napiję to też nie jakieś ilości by do kaca doprowadziło. Nie mówiąc o tym że to się może zdarzy raz na miesiąc-dwa a czasami po pól roku bez jakiegokolwiek alko i człowiek żyje.