Wpis z mikrobloga

Chciałbym podciagnąć sobie gniazdko wyżej (będzie za telewizorem), żeby poprowadzić kable (elektryczny, internet i telewizja) wykuje bruzdę w ścianie, pytanie czy jest jakikolwiek sens robić gniazdka natynkowe? To że będą one wystawać to teoretycznie nie powinno być problemem, ale zastanawiam się czy jak już i tak mam do kucia bruzdę to się nie przemęczyć i nie zrobić też dziur pod puszki, pytanie z tych głupich ale może ktoś coś mądrego napisze, materiał w którym będzie kucie to żelbet #budownictwo #elektryka #mieszkaniedeweloperskie
  • 8
  • Odpowiedz
jakikolwiek sens robić gniazdka natynkowe


@czajqa: nie

Jak zelbet to kup sobie porządna koronkę, i podczas wiercenia polecam ją chłodzić, a nie jechać na pałę
  • Odpowiedz
  • 0
@rybeczka: no taki jest zamiar, chce zrobić bruzdę, tamtędy przeprowadzić kable i zagipsować, pytanie tylko co z gniazdami, czy wiercić koronką w żelbecie czy zrobić natynkowe (co wydaje mi się bez sensu bo skoro i tak musze kuc pod kable to wywiercenie dziur pod puszki chyba nie będzie takie złe)
  • Odpowiedz
@czajqa: rób normalną puszkę w ścianie. Do jednej puchy do żelbetu nie będziesz wydawał 3 stów na koronkę, nawierć kwadrat 10*10 raz przy razie i wyłupiesz to dłutem sds. 10 minut roboty.
  • Odpowiedz
@czajqa: Ale w tą bruzdę wstaw plastikowy kanał albo peszel bo w przyszłości będziesz chciał przewód wymienić albo dodać i znowu będziesz musiał kuć. No i rób puszkę.
  • Odpowiedz