Wpis z mikrobloga

Bardzo trudne jest utrzymanie stałej wagi przy 170 cm wzrostu i drobnokościstości. Zawsze jest się nienajedzony, zawsze głód. Schudnięcie jest katorgą przy takim wzroście. Męczę się już 2 miesiąc z tym, tryb życia leżąco-siedząco-śpiący. 1000 kcal dziennie, nie polecam.
#przegryw
  • 23
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre: U mnie dobrze działało wstawienie orbitreka do pokoju. Mogłem sobie godzinkę poćwiczyć bez opuszczania piwnicy i narażania się na złowieszczą pogodę.

Jak się już wkręciłem to miałem i kondycję i waga spadała, a na głośnikach leciał podcast czy co tam chciałem.
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre: 65 kg xD Będziesz ważył i 55 i dalej będziesz widział tylko kości i tłuszcz, bo nie masz nic mięśni. Tymi 1000kaloriami i brakiem treningu siłowego tylko te resztki mięśni dobijasz. Świetny sposób wybrałeś.
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre: Jak możesz mieć mięśnie jak mówisz, że ważysz 65kg i że musisz zrzucić wagę, czyli masz nadmiar smalcu. Moja dziewczyna waży 52kg i jest szczuplutka, a jest od ciebie 8 cm niższa. To gdzie ty te mięśnie chowasz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Znaczy no, ty najlepiej wiesz jak wyglądasz ale no przy twoim wzroście, szczupłe dziewczyny ważą właśnie koło 60kg. Ale ty jesteś facetem, który mówi,
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre: Właśnie jest idealna pora na bieganie czy inną aktywność fizyczną na powietrzu, szczególnie dla ulańców. Chyba, że wolisz się spocić jak świnka i nie mieć czym oddychać w upale. Po prostu zamiast myśleć o chudnięciu lepiej ćwiczyć dla siebie i zdrowia. Poza tym z tym deficytem kalorycznym to przesadzasz- to się je mniej o 100-200 kcal niż mamy zapotrzebowanie kaloryczne plus jakiś wysiłek fizyczny. Zresztą waga i tak przy ćwiczeniach
  • Odpowiedz