Wpis z mikrobloga

Kiedyś w 2021 zakochałem się w pewnej dziewczynie. Spotykaliśmy się co weekend. Wpadałem do niej na nocki do wynajmowanego mieszkania w soboty. Niestety uznała, że nie chce mieć ze mną nic wspólnego bo miałem wtedy #depresja i trochę toxic byłem. Związku nie było ale i tak ją kochałem ale ona mnie nie. No i pewnego razu mnie zablokowała, w sumie do dziś nie znam powodu bo dobrze sie dogadywaliśmy i nigdy się nie kłóciliśmy. Wiecie co zrobiłem miesiąc po zakończeniu tej relacji? Kupiłem durexy i o 5 rano pojechałem pod jej blok. Kluczy nie miałem więc musiałem czekać aż ktoś wyjdzie z bloku żeby otworzyć mi drzwi od klatki schodowej. No i jakaś starsza pani wychodzi powiedziałem dzień dobry. Wchodzę na górę na piętro. Zawiesiłem dla tej typiary kondona na klamkę na drzwi, zszedłem i pojechałem do chaty. Miała na 6 rano do pracy. Nieźle musiała się zdziwić przy wychodzeniu z mieszkania XD
Miesiąc później znowu przyjeżdżam. Wchodzę na górę. Tym razem postanowiłem poczekać aż ktoś wyjdzie z mieszkania bo chciałem normalnie porozmawiać i wyjaśnić czemu zakończyła ze mną znajomość. Siedzę na schodach. Otwierają się drzwi i wychodzi jakaś dziewczyna której nie znam. Mówię do niej:
-A tu Kaśka już nie mieszka?
A ona że nie wie o kogo chodzi i w ogóle nie wie o co chodzi bo tu dopiero od miesiąca wynajmuje.
Czyli wychodzi na to, że już miesiąc przed zawiesiłem kondona na klamce jakieś innej dziewczynie XDDDDDD
#przegryw #gownowpis #truestory #coolstory #heheszki #badoo #tinder
Sumiru - Kiedyś w 2021 zakochałem się w pewnej dziewczynie. Spotykaliśmy się co weeke...

źródło: pc

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
@Sumiru: Kurła, co miałeś w głowie wieszając tego kondoma? Już bardzie rozumiem motyw, jakbyś nasrał na wycieraczkę, zadzwonił do drzwi, poprosił o papier i na końcu stwierdził, że szorstki. Ale kondom na klamce nic mi nie mówi
  • Odpowiedz