Aktywne Wpisy
Nie mam już pojęcia co robić... 27 lat na karku, z różowa poznaliśmy się w szkole i jesteśmy w związku już 9 lat, mieszkamy razem od 7.
Na początku wszystko było super, wspieraliśmy się, odkrywaliśmy jak to jest być samodzielnymi i "dorosłymi", ja praktycznie od początku jak mialem 19 lv poszedłem pracować do firmy, gdzie zarabiałem ledwo ponad najniższa krajowa. Ona dostała się na jakiś staż w korpo, gdzie finalnie po latach
Na początku wszystko było super, wspieraliśmy się, odkrywaliśmy jak to jest być samodzielnymi i "dorosłymi", ja praktycznie od początku jak mialem 19 lv poszedłem pracować do firmy, gdzie zarabiałem ledwo ponad najniższa krajowa. Ona dostała się na jakiś staż w korpo, gdzie finalnie po latach
czerwonykomuch +54
Niezmiennie przypominam, że Polska znajduje się dopiero na 9 miejscu (nie licząc instytucji UE) pod względem wartości sumarycznej pomocy dla Ukrainy i jest wyprzedzana m.in. przez Danię - kraj z połową naszego PKB. Polacy są za to pierwsi do jęczenia o wdzięczność i przeprosiny za krzywdy sprzed blisko wieku. Poczucie wyższości pana Polaka wobec chłopa Ukraińca wciąż panuje w narodzie, podsycane bardzo skutecznie przez ruską propagandę.
Przezabawne jest udawanie, że polska pomoc
Przezabawne jest udawanie, że polska pomoc
Spóźniony 10 minut, loguję się, idziemy z teamem na śniadanie, czasem zejdzie godzina. Do kompa, nie ma sensu zaczynać, bo za pół godziny daily. Po daily kawka 15-30 minut. Po powrocie nie ma co zaczynać, bo za 45 minut lunch. Lunch to czasem zejdzie 45 minut, czasem półtorej godziny. Po powrocie druga kawa. Po kawie wykop. Można teraz coś porobić tak godzinę dwie. Potem przerwa na PlayStation. Zostało max 30 minut dnia, więc nie ma sensu zaczynać. Wychodzę oczywiście 10 minut przed czasem, bo nikt tego nie sprawdza.
Tak, #!$%@? był straszny w biurze xD
#programista15k
@WyjmijKija: Normalnie. Dorosli ludzie wiedza ze sa w pracy i placi sie im za pewne wyniki. Jak nie potrafia wykonywac swoich zadan bo wola pic kawke i grac na PS, to dlugo w tej pracy nie pociagna...
Zespoły były przez to dużo lepsze, dużo bardziej skomunikowane i lepiej zgrane.
A okres pracy zdalnej to kojarzę właśnie z
To prawda
To bez dwóch zdań. I żadne zdalne spotkanie nie da takiego brainstormingu jak zamknąć się w salce przy tablicy i sobie dyskutować. Zdalnie większość się nie udziela i po necie chodzi
Są
@WyjmijKija: jakie to czasy przed zdalna? 15 lat w branzy i nigdy nie doswiadczylem.
@WyjmijKija: podejrzewam, że trochę koloryzujesz rzeczywistość i tak nie wyglądał każdy dzień.
Ja też się nie przemęczałem w biurze, ale jednak trochę więcej się pracowało. Nie wspominając już o łatwiejszym wdrożeniu.