Wpis z mikrobloga

PRIME w momencie przerwy między galami powinno uruchomić projekt PRIME SHORE, zamknąć tam Lasika, Olejnika, Roballiniego, Jówko, wpuszczać nowe twarze pragnące atencji typu taki Dajszman i nie trzeba by było ich testować na konferencjach, zorganizować im jakieś treningi, powstałyby nowe konflikty... Raz w tygodniu Dyktator Kasjo by przychodził icn wyjaśniać #primemma #famemma
  • 9
  • Odpowiedz
@CeZ_ w sumie tez o tym myslalem, to jest naprawde dobry pomysl, tak przeciez zrodzily sie pierwsze konflikty fame w takich wlasnie programach
  • Odpowiedz
@CeZ_: Bardziej Prime House czyli coś co robił fame przy drugiej gali. Było sugerowane kilkukrotnie i tam była legendarna zabawa w kolejarza i blondyna.
Tam spotkał się Ferrari i Eryk który zyskał przydomek „wykładzina”
Wiewiór latał z jakąś dupą goły po domu.
Ozdóbka robił show, wyjaśniał pały życiowe i dawał pozytywne monologi
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@GoodGuyChucky93: no właśnie coś na wzór Fame House, ale nazwa #!$%@? by słabo wyglądała. YT Shore, Warsaw Shore itp. to już taki standard. Finalnie nazwa to najmniejszy problem
  • Odpowiedz
@Prime_Show_MMA: Survive the Prime i zapraszajcie trenerów pokroju Eryka Wykładziny którzy będą lać uczestników, następnie turniej eliminujacy i na koniec pojedynek z jakimś final bossem co będzie ich mielił na konferencji i w ringu
  • Odpowiedz