Wpis z mikrobloga

@wersalski_kasztaniQ: Oprócz niskich kosztów i asertywności względem zielonego ładu dobrze jest mieć trochę własnego kapitału, a nie być montownią. Ktoś mnie tu przekonywał, że jeśli 100% inwestycji zagranicznych to będzie dużo lepsze niż krajowe, bo biznes się lepiej będzie kręcił. Inny mirek mi pisał, że dofinansowanie tabletek dzień po da nam większy wzrost gospodarczy. Ludzie mają takie pojęcie o ekonomii.
  • Odpowiedz
TO jest najważniesjsze zdanie. Ty chyba sobie nie chcesz zdać sprawy jak wielu ludzi uciekło z PL bo mają umiejętności z innej branży niż IT i nie mogą tutaj nawet jak ci programiści chociaż podatków odprowadzać.


to jest inny temat. Ogolnie piszesz i innej sprawie - braku NASZYCH firm i spoko, na pewnoe lepiec miec wlasne niz pracowac dla cudzych, ale gorzej ze nie zrozumiales przekazu.

Wyobraz sobie, ze w takiej warszawie
  • Odpowiedz
Wyobraz sobie, ze w takiej warszawie powstaja super hub IT - wszystkim sie zajmujem, kodzenie, infra, UI, AI, support - no wszystko. I ten hub zatrudnia 1 mln specjalistow, tam powiedzmy ze sie jakos upchali w mieszkaniach. Kto ich bedzie obslugiwal? Kto bedzie pracowal w restauracjach? Kto im bedzie fury naprawail? Kto im dzieci w szkole bedzie uczyl? Kto im remonick zrobi w mieszkaniu, kto im koszulke sprzeda, chlebe, pomidora wyhuduje itp
  • Odpowiedz
@wersalski_kasztaniQ: Był kapitalizm był socjalizm, na szczęście w trzeciej rundzie Polska jest innowatorem myśli ekonomicznej i wprowadza "budowlanizm". System ekonomiczny oparty w 100% na kursie nieruchomości, kopaniu nieruchomości (elektrycy będą kłaść kable murarzom) i zamkniętym obiegu nieruchomości. Jestem za tym żeby w ogóle wywalić PLN i za pracę będziemy dostawać cm2 prawa własności lokalu gdzieś w Warszawie podobnie "stabilna" waluta a przynajmniej jeden kurs do śledzenia.
  • Odpowiedz
@wersalski_kasztaniQ nie ma za czym płakać, to zwykły zachodni januszex. Operatorzy i technicy robotę znajdą za bramą, więc spokojnie. W ich miejsce przyjdzie ktoś inny. Jeśli przenoszą się bo wzrosła minimalna to sorry żadna strata. Nie potrzeba takich zakładów gdzie robi się za jedzenie
  • Odpowiedz
ale człowieku przecież tak jest na całym świecie. Masz miejsca gdzie masz większe zaporzebowanie na ludzi bo masz centralizację. Stają się hubami i tyle


tzn gdzie tak na calym siwecie jest, jak w Polsce, ze jestesmy bangaldeszem europy? Oporcz bangaldeszu ;)


A w Warszawie do obsługi ministerstw to mało ludzi jest potrzebnych?


duzo, dlatego nie ma komu w knajpie zarcia nosic...


Dobra to weź mi odpowiedz. To jak nasz rolnik sprzedaje skarb
  • Odpowiedz
Ty caly czas nie kumasz.... jesli zostaniesz kims w IT, to np. nie zostaniesz mechnikiem samochodywm. A przeciez smaochod dalej bedziesz mial?.... i kto ci go naprawi?.... Gospodarka nie moze zyc w jakims monolicie zaowdowym - taki model jest mozliwy keidy masz ogrmne nieywkrozysten zasoby pracy - to bylo 20 lat temu, teraz sytuacja jest troche inna...


@del855: Nie wiem skąd wziąlęś pomysł na to, że w Polsce masz za dużo
  • Odpowiedz