Wpis z mikrobloga

Chciałabym z kimś wyjść do kina, na kawkę, na winko i mieć true experience przyjaźni/znajomości.

Napisałam chyba już na wszystkich grupach i nikt nie chce mnie poznać. Pewnie dlatego, że całe życie używam TK i jak różowe wchodząc na profil nie widzą jak sie wypinam i miliona koleżanek pod zdjęciami piszącymi "moja, kochana, słodka, sexiak" to zdają sobie sprawę że jestem nienormalna.

Pisze o swoich zainteresowaniach, co lubię/mogę robić to jak to możliwe, że nikogo nie interesuje to samo co mnie? Nie ma takich ludzi czy ja naprawdę to jakiś odpad?

#gownowpis #zalesie
  • 38
  • Odpowiedz
@ZenujacaDoomerka: Ludzie nie poznają się w taki sposób że podejmują świadomą decyzję o poszukiwaniu kolegi i wybierają go z katalogu dostępnych kandydatów na kolegów którzy się ogłaszają. To musi wyjść quasi-naturalnie poprzez wspólne rzeczy które robicie, możesz zaaranżować taką sytuację poprzez zapisanie się na planszówki, RPG, klub książki i dopiero wtedy jak będzie ci się tam z kimś dobrze rozmawiało to zaproponuj wspólną aktywność na innej płaszczyźnie typu wypad w fajne
  • Odpowiedz
@ZenujacaDoomerka:
horrory (w tym gnioty) - z tym raczej nic nie zrobisz, można wykorzystać jak się już ma znajomych
powieści grozy - raczej nic, czyta sie zazwyczaj w samotnosci, możesz co najwyżej zagadać bibliotekarkę
mitologia lovecraftowa - jw i jak niżej
gierki wszelkiej maści - ale na kompie, czy planszówki? jak planszówki to możesz poszukać jakiś grup które spotykają się na granie, ewentualnie sama coś zorganizować w kręgu szerokich znajomych (dużo
  • Odpowiedz