Wpis z mikrobloga

Czesc Mirasy. Kupiłem auto za 30 koła, ale w sumie szkoda mi, że wydałem tyle hajsu. Mam dylemat czy sprzedać auto i kupić coś za 5-10k, czy zostawić to auto i modlić się, żeby nic w nim nie jebło, bo naprawy drogie. Nie to, że mnie nie stać na to auto, ale po prostu szkoda mi pakować na byle naprawe 1-2k. Auto mam od stycznia, a od miesiąca zastanawiam się czy warto mieć takie drogie auto. 30 koła to jednak ma jakieś znaczenie i mógłbym je wpłacić na lokate czy coś. Ogólnie potrzebuje auto, robię około 3kkm miesięcznie, ale takim autem za 5-10 koła też dojadę wszędzie. Trochę goniłem za coraz droższym autem, ale teraz jak już mam troche lepsze to się okazuje, że szkoda takiego hajsu na coś co i tak straci na wartości. Sprzedawać czy zostawić chociaż z pół roku?
Polecacie jakieś auto do 10k, z wielkości minimum kompakt, tylko benzynka? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#pieniadze #samochody #oszczednosci #gownowpis
  • 7
  • Odpowiedz
@MaxWalonkoo a jaki masz rocznik? Może warto dawać na naprawę i go dłużej przetrzymać. Ja szukałem czegoś z 2014 roku to do 15 k znalazłem wielkość b. Teraz mam z 2007 ale diesla i nie chce w niego inwestować jak coś się zepsuje.
  • Odpowiedz
@MaxWalonkoo jak jest w dobrym stanie i ma w miarę bezobsługowy silnik, to bym zostawił. Kompakt za 10 k to już będzie dosyć zużyty pewnie. I tak w niego będzie trzeba włożyć trochę. Jak masz komfort jazdy i chodzi dobrze to zostaw. A ponad 30 k rocznie to już sporo.
  • Odpowiedz