Aktywne Wpisy
darknightttt +651
Ale miałam porytą sytuację xD W trakcie spaceru chciałam wypić kawę. Obok była zwykła, mała kawiarnia. Zamówiłam, duża kawa 18zł, kelnerka elegancko przynosiła chwilę później. Piłam ją może z 5 minut no i skinęłam głową w stronę kelnerki, że chce zapłacić już. Wyjmuje 50zł, wkładam do pudełeczka który przyniosła i ona sobie z tym poszła i nie wróciła xDD
Karinka uznała, że taki napiwek jej się należy i #!$%@?. Oczywiście upomniałam się
Karinka uznała, że taki napiwek jej się należy i #!$%@?. Oczywiście upomniałam się
daeun +182
Tak się prezentuje typowy sojak i fajnopolak, który codziennie na wykopku serwuje nam ukrainską rację stanu i pcha nasz kraj do wojny z mocarstwem atomowym.. Nie posiada wlasnych poglądów i indywidualizmu, nasiąka tym co obecnie modne na twitterkach..
- W dobie covida krzyczał aby się zaszczepić bo bał się że ktoś posądzi go o bycie szurem i foliarzem. Cieszył się że ma już swoją pandemię i może dumnie chodzić w masce jak
- W dobie covida krzyczał aby się zaszczepić bo bał się że ktoś posądzi go o bycie szurem i foliarzem. Cieszył się że ma już swoją pandemię i może dumnie chodzić w masce jak
Zupełnie PRZYPADKOWO Słup i Gruby są teraz w Miami wcale nie po to by kręcić marketingowe akcje do tego sikacza swojego
#famemma #budda #boxdel #doze
Komentarz usunięty przez moderatora
To działa tak, że firma pośrednicząca zgłasza się do jakiegoś "influencera" albo jego agencji i proponuje mu współpracę: Ty promujesz produkt, my go rozlewamy i dystrubuujemy, a potem dzielimy się hajsem. Mają nawet gotowe propozycje nazw, smaków i nadwornych grafików (słynne 4 miesiące spędzone nad designem puszki), żeby influ mógł tylko wejść z buta i niczym się nie przejmować poza wciskaniem gówna swoim
Osobiście mam w dupie WK, a ich energole kupuje bo mają zajebisty smak (I właśnie o to w tym chodzi). Dozę Buddy jest na odwrót, sikacz promowany jego osobą