[biaukowe]

Korzystając z kas samoobsługowych jakiej wartości przedmioty wynosicie bez płacenia jako zapłatę za wykonaną przez was na rzecz sklepu pracę?

[baal80]

@biaukowe: Żadnej, bo nie jestem złodziejem?

[mateusz-bogacki]

@biaukowe: bardziej cenie swój czas żeby nie stać w kolejce

[biaukowe]

@baal80: czemu mnie pytasz, skąd ja mam wiedzieć czym jesteś?

[Oticzek]

@biaukowe obrzydliwe pytanie :( szkoda, że ma w sobie tezę jakoby czardżowanie sklepu było czymś normalnym. Nieważne czy kasujesz sam czy nie, odliczając sobie samemu kwotę dokonujesz kradzieży. Tacy ludzie później startują do rad, sejmików i senatów, a będąc pozbawionymi elementarnych zasad, że w małych rzeczach trzymają się reguł, to jak wymagać że nie zesraja się na widok wielkiej kasy. Ha tfu na Was, pseudo oportuniści!

[MrPluszak]

@biaukowe: 10% biore... Wcześniej też normalnie brałem za to, że sam musze chodzić po sklepie i wkładać to do koszyka i zwroty za dojazd.

[D.....e]

@biaukowe: ostatnio wziąłem 5 pie

[Razi91]

@biaukowe a idąc do normalnej kasy ile sobie kasujesz za wykonaną robotę? Zapomniał wół, jak kiedyś to pani za ladą podawała cały towar, klient tylko stał i mówił co chce? Teraz klient musi sam łazić po całym sklepie i szukać towaru który chce kupić, czyli wykonać robotę dawnego sprzedawcy, który to robił.

[benekxd]

@biaukowe: ogólnie powinno się odliczać część od swoich zakupów. Nie ze względu na kasy samoobsługowe, a to jak sklepy nas oszukują. A tu promocja nie wejdzie, a tu cenówka inna, albo inne "sztuczki". Wtedy to jest tylko ups, a nie przestępstwo. Nakradną tak 10 milionów, dostaną karę na 2 miliony i jest wielka sprawiedliwość, ale dziadek skubnie winogrono i już straszny kryminalista