Wpis z mikrobloga

@m-smoke: doktorzy honoris causa ACRu są mocno zajęci, tak że nie mają czasu na jutubę. Pewnie Hans ciśnie ich na magazynie w Rajchu, a do tego wstyd się przyznać, że wrócili do zamordystycznych Niemiec. Tak się te dwa przygłupy śmiały z debili-pracowników w Europie, a jak się tylko coś zesrało to od razu nastąpiła teleportacja do miejsca pochodzenia i nagle zamknęli mordy.