Wpis z mikrobloga

Siemka, pytanie do ludzi z tagu #antynatalizm, nie boicie się samotnej starości? Mam żonę, dzieci nie chcemy. Wiadomo może ja umrę pierwszy, może żona. Jednak ja ostatnio miałem małą rozkimnę i stwierdziłem, że nawet jeśli miałbym samotnie zdychać pod płotem jak ten bezpański pies, to będę zdychał z uśmiechem na twarzy i z myślą, że nie spłodziłem dzieci, które też będą musiały przez coś takiego być może przechodzić.
  • 39
  • Odpowiedz
@Techguy91: normalny nie jesteś.Rodziny budują bogactwo rodziny.Jak ty masz #!$%@? to może twój dzieciak lub wnuk będzie miał lepiej.Tylko patola robi dzieci bez przyszłości.
  • Odpowiedz
@Techguy91: Mi teraz 4 dyszki stuknie. Nie mam dzieci. Ale żony też nie mam :P
Więc z dużym prawdopodobieństwem zdechnę w samotności.
Jestem wdzięczny sobie z przeszłości, że gdy jeszcze byłem młody i tylko trochę brzydki, to się nie wpakowałem w jakieś dziecko.
Wiodę bardzo spokojne i bezstresowe życie i starość zupełnie mnie nie przeraża. Być może jej nie dożyję :P
  • Odpowiedz
@Techguy91: Androidy panie, w ciągu 5 lat będziesz mieć roboty na bazie AI, które będą ci podawać tę przysłowiową szklankę wody. A rozwój takich technologii mocno postępuje przez właśnie stale starzejące się społeczeństwa cywilizacji wysokorozwiniętych. Więc, o ile dożyję starości, to nie ma sensu się martwić że zostanie się samemu.
  • Odpowiedz
@Techguy91: Jak macie dobre zawody i dobre życie to co wam szkodzi spłodzić potomka.Fakt jest taki ,że macie #!$%@? życie i nie stać was na potomka.U mnie wielu znajomych się stara o potomka ,a nie może mieć z różnych względów.Patola nawet się nie bada i rodzą zdrowe dzieci.Jakbym miał odpowiednią kobietę to nawet bym się nie wahał,ale na około sama patologia.
  • Odpowiedz
Siemka, pytanie do ludzi z tagu #antynatalizm, nie boicie się samotnej starości?


@Techguy91: I to jest podstawowy błąd rozumowania natali – dziecko może umrzeć przed tobą (zginąć w wypadku, zaćpać się na śmierć, zachorować), możesz się z nim skłócić tak, że po wyprowadzce nigdy go już na oczy nie zobaczysz, może zostać mordercą i skończyć w celi z dożywociem. Ale tępe natale myślą, że dziecko będzie się nimi opiekować na
  • Odpowiedz
@Techguy91: Nie boję się przecież byłoby to najzwyklejsze przekazanie problemów dalej i potem potomkowie miałyby takie same zagwostki. Piramida finansowa.
  • Odpowiedz
@Techguy91: tego typu lęki to najczęściej projekcja rodziców na bezdzietnych - wyobrażają sobie własną starość gdyby bombelka zabrakło i przykładają to do osoby w zupełnie innej sytuacji. Ich związki kwiczą (poszły w odstawkę po narodzinach bombelka), znajomości rówieśnicze się posypały (przez brak czasu poświęcanego bombelkom), hobby nie istnieje (przez brak czasu poświęconego bombelkom), itd. Jak się ma znajomych i zainteresowania, to nie ma się co bać samotnej starości, byle zdrówko dopisało
  • Odpowiedz
  • 6
@Techguy91: Do tej mojej poprzedniej wypowiedzi chciałem jeszcze dodać, że zarówno moja żona i ja leczymy się u psychiatry ze względu na depresję/załamnie nerwowe spowodowane otaczającym nas światem, więc #!$%@? super świat skoro musimy na jechac na pigsach żeby jakoś to znośić.
  • Odpowiedz
@ThomasPol ty chyba nie rozumiesz tagu w którym opowiadasz, zakładam że jesteś debilem albo nieudolny trollem. Why not both.
@Techguy91 zablokuj go i po problemie.
Ja też mam takie rozkmniny choć jestem bardziej #childfree bo przyjechałam teraz do domu rodzinnego i tak się zastanawiam co będzie kiedyś ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Techguy91: innymi slowy masz #!$%@? pod kopula i znalazles rownie #!$%@? kobiete? XD

Nie musisz nam tlumaczyc dlaczego nie chcesz miec dzieci. My tez uwazamy, ze nie powinienes pod zadnym pozorem nigdy ich miec i jestesmy Ci wdzieczni tego, ze nie sprowadzasz wiecej syfu na swiat :D A wyzwiska i plucie na ryj zachowaj dla swojej patologicznej rozowej, pewnie niezle sie tam #!$%@?. Nie wnos wiochy z domu do internetu.

W
  • Odpowiedz
  • 5
A żeby dodać jeszcze do mojej wypowiedzi, to powiem, że pracowałem w przysłowiowym produkcyjnym kołchozie przez kilka lat, co zryło mi psychę bardzo, teraz pracuję w IT, jest dużo lepiej, a i tak nie widzę przyszłośći w różowych barwach, bo widzę co się na tym świecie i w tym kraju odpie*dala. Współczuję tylko przyszłym pokoleniom.
  • Odpowiedz
@Techguy91: Ja nie obawiałbym się na pewno samotności. Patrząc na pozytywne trendy (co raz mniejsza dzietność) dużo innych osób będzie bezdzietnych, więc powinieneś raczej znaleźć znajomych na starość (może jakieś kluby seniora powstaną czy coś takiego). A co do dzieci to nie są żadnym gwarantem tego, że nie będziesz samotny bo mogą chociażby wyjechać z kraju/mieć swoje życie/uważać cię za #!$%@? rodzica i urwać z tobą kontakt.
  • Odpowiedz
@Techguy91: @Techguy91: śledzę temat zmian klimatu od wielu lat i przyszłość raczej nie wygląda za wesoło nawet w tych optymistycznych scenariuszach, wiec raczej starość będzie moim najmniejszym problemem xD

ale nie, czekaj, przecież jesteśmy na wykopie - te całe ocieplenie to spisek lewctwa i eurokołchozu! fake news, fake news
  • Odpowiedz