Wpis z mikrobloga

@hehe_: wyborcy PiS oraz Konfederacji zdecydują kto wygra. Jak nie pójdą na wybory to będzie równoważne z zagłosowaniem za Miszalskim i oddaniem Krakowa KO, czego raczej by nie chcieli ze swojej strony.
  • Odpowiedz
  • 1
@CrazyxDriver: Są jeszcze wyborcy Kuliga, którzy raczej pozytywnie oceniali Majchrowskiego, więc spodziewałbym się, że teraz zagłosują na Miszalskiego.
  • Odpowiedz
@hehe_: właśnie wyborcy Kuliga pójdą raczej w dużej ilości więc Miszalski zdobędzie większe poparcie od nich w II turze.
Zobacz na podstawie wyników jaki może być przepływ elektoratu:
Miszalski: Swoje 111 k + Komarewicza 9 k + Kulig 21 k = 141 k
Gibała: Swoje 80 k + Kmity 59 k (nie wiadomo ile pójdzie) + Berkowicza 15 k (nie wiadomo ile pójdzie) = 154 k
Jeszcze jest 3k od Hareńczyka
  • Odpowiedz
@CrazyxDriver: ależ będzie ciasno. Najwięcej zależy chyba od mobilizacji elektoratu Kmity i Berkowicza. Szczególnie ci pierwsi może zrobią wszystko, żeby po prostu zagłosować na złość PO…
  • Odpowiedz
@crookedman PIS powiedział żeby ludzie poszli na wybory i nie głosowali na Miszalskiego. Nie wyobrażam sobie by ci głosujący na Berkowicza na Miszalskiego głosowali. Nie mam pojęcia jednak jak zachowają się ci którzy w pierwszej turze nie głosowali. Chociaż wydaje mi się że mogą przyjść i głosować po prostu przeciwko Miszalskiemu
  • Odpowiedz
@CrazyxDriver: Po zeszłej niedzieli niczego bym nie wykluczał. Gibała swoją wieloletnią aktywnością udowodnił, że jednak do końca nie przekonuje ludzi w tym mieście. A wynik w I turze to już kompromitacja.
  • Odpowiedz