Wpis z mikrobloga

@n3ssunostaguardando: Jakich niby? XD
1) Jak potrzebowałem kod na głupie zajecia na studia to żaden nie działał.
2) Jak wklejałem kod do chatuGPT żeby mi objaśnił, zrobił to tak tragicznie że nie rozumiałem jeszcze bardziej.
3) AI w obsłudze klienta to pomyłka totalna - na infolinie dzwoni się w ostateczności, z niekonwencjonalnym problemem jak wszystko inne zawiodło. AI w takim przypadku jest bezużyteczne jak jeż w fabryce kondomów.
4) Jak kiedyś
  • Odpowiedz
@MakaronowyStwor: firmy maja swoje własne AI wytrenowane do tego, co potrzebują. Np social media na weryfikacje reklam czy postów używają AI i potrzebują coraz mniej ludzi do manualnej weryfikacji. Z drugiej strony potrzebują ludzi, żeby trenować AI i kalibrować skuteczność, ale ogólny bilans jest na niekorzyść ludzi.
  • Odpowiedz
@MakaronowyStwor: moją teorią jest, że M$ działa tak jak zazwyczaj, czyli zamyka otwarte rozwiazania (GPT3), a następnie zmusza użyszkodnika do kupna "lepszego" rozwiązania pogarszając poprzednie.

Ja przy użyciu GPT3,5 jak tylko weszło napisałem apkę, która działała w miarę sprawnie z dziedziny w której jestem teoeretycznie kompletnie zielony czyli NLP, co prawda przy wykorzystaniu gotowych modeli (i przy okazji innego modelu niż proponowany przez GPT, bo zaproponowany się faktycznie nie sprawdził). Parę
  • Odpowiedz
@n3ssunostaguardando: Mam wielkiego microsoftowego copilot i to debil jakich mało. Nadaje się tylko do pracy z dokumentacją microsoftu, a że dokumentacje microsoftu i kod od hindusów jest czasem wart mniej niż papier toaletowy, to nawet tego debil nie jest w stanie ogarnąć, bo np. zapomni wspomnieć jakiej biblioteki nuggetem musisz ściągnąć. Bo dokumentacja też tego nie podaje, bo po co.
Już widzę jak mnie zastępuje AI w pisaniu integracji z nowym
  • Odpowiedz
@MakaronowyStwor: pewnie wysyłałeś gówniane prompty do AI, najpewniej po polsku i chaotycznie, w związku z czym dostawałeś błędne odpowiedzi.
Poza tym AI to głównie modele wytrenowane na danych wewnętrznych danego przedsiębiorstwa, przykładowo u mnie na dziale, AI przez ostatnie 2 lata zdołało zastąpić 10% korpo klepaczy excela. Niby niewiele, ale postęp idzie na tyle szybko, że jeszcze z 2-3 lata i większość excelarzy w firmie już nie będzie potrzebnych
  • Odpowiedz
@OddajButa123:

pewnie wysyłałeś gówniane prompty do AI, najpewniej po polsku

No widzisz, nie.

AI przez ostatnie 2 lata zdołało zastąpić 10% korpo klepaczy excela.

To chyba klepaczy jakiegoś totalnego gówna które bez problemu dało się zautomatyzować (a nie zastąpić AI) tylko się nie opłacało / nie było sensu.
AI analityka ani żadnego księgowego z prawdziwego zdarzenia nigdy nie zastąpi.
  • Odpowiedz
  • 2
@MakaronowyStwor Już zastępuje. Tylko to nie jest rewolucja, a raczej ewolucja. Nikogo z dnia na dzień się nie wyrzuca z pracy, a po prostu jedna osoba będzie w stanie dzięki AI zrobić więcej pracy, a tym samym w perspektywie będzie mniejsze zapotrzebowanie na ręce do pracy i dalej mniej stanowisk do obsadzenia.
  • Odpowiedz
@MakaronowyStwor: 90% korpo szczurów robi jakieś gówno-taski które na upartego da się zautomatyzować, tyle że do tej pory to się nie opłacało, a z AI już się opłaca. Analitycy ci najsłabsi technicznie tez już są zastępowani, tyle że nie bezpośrednio, a pośrednio przez zwiększenie efektywności pracy innych analityków.
  • Odpowiedz
@MakaronowyStwor masz zbyt waskie pole patrzenia. Dla przykladu, ostatnio dzwonilem na orange z problemem technicznym, ichniejszy bot byl w stanie sprawdzic do ktorego nadsjnika jestem podlaczony, uruchomic jakis ichniejszy test i podac z grubsza diagnoze, po czym zrestartowac usluge co rozwiazalo problem.
  • Odpowiedz