@mleko23: I dobrze, niech się nauczą z torrentów korzystać. Dużo prostsze, lepsze i odporniejsze rozwiązanie niż robienie jakichś streamingów czy pasożytowanie na jakiejś istniejącej stronie streamingowej i czekanie aż zrobią czystkę i cię #!$%@?ą.
Anime stało się mainstreamowe na tyle że generuje duże pieniądze. Tak się zaczynało za oceanem i w końcu dotarło i do nas.
@Zamanosuke: Yyy... Ale jakieś źródło tego, że zachodni rynek generuje Japończykom dużo hajsu czy instytut danych z dupy? Poza tym pamiętaj, że każde anime może mieć inne production committee. Studia anime to obecnie de facto freelancerka z kilkoma stałymi osobami. Jestem ciekawy w sumie Twoich danych bo nie wydaje
@mleko23 wiadomo było, że canal+ będzie skuteczny w dobieraniu się do pupy onlajnom, wiemy jak skończyły przez nich niektóre warezy. Mam nadzieję, że same suby tych grup zostaną zachowane.
Yyy... Ale jakieś źródło tego, że zachodni rynek generuje Japończykom dużo hajsu czy instytut danych z dupy?
@young_fifi: Nie padło z mojej wypowiedzi zdanie że zachód generuje dużo hajsu Japończykom. Tylko że anime stało się mainstreamowe tzn bardziej obecne w świadomości popkulturowej zachodu. To generuje dużo hajsu. Danych nie ma. Hermetyczność kraju kwitnącej wiśni utrudnia wciąż dokładny szacunek. Jednak widać że jest inaczej niż np. w 2002 roku jak zaczynałem anime
@AppleDash: Jestem boomerem i mi z tym dobrze. obecnie mam 3,5 tb chińskich bajek, do nowego mieszkania się wyprowadzę to NASa kupię i więcej będę trzymał. @DonBurek: Polskie? Nie oglądam niczego po Polsku. Nikt nie broni polskim grupom uploadować tam gdzie anglosaskie grupy wrzucają, skoro jest tam zakładka na inne niż angielski języki.
@AppleDash: W dobie *arrów wszelkiej maści do szczęścia brakuje chyba tylko automatyzacji ściągania z sftp seedboxa na własny komputer, a i to pewnie da się zrobić jakoś.
Dla boomerów?
A to zabawne, bo to właśnie ci boomerzy trzymają anime przy życiu na torrentach coby jeszcze jakieś starocie z 80s/90s i oldskulowymi fansubami nie pozdychały, jak to ma miejsce z "superwygodnymi" onlajnami i wiecznym reuploadem wszystkiego bo oj, akurat DMCA poszło.
Oczywiście. Książki umierają, filmy umierają, gry umierają, muzyka umiera. Tylko się położyć do grobu bo nie ma już nic.
@young_fifi: subOpowi nie chodziło chyba o umieranie sensu stricte, tylko o to, że umiera sztuka, a w jej miejsce wchodzi komercyjne gówno. Świetnie, że podałeś przykład gier, bo gry idealnie obrazują to co (moim zdaniem) subOP chciał przekazać. Masa chłamu, gier single player za 300 zł z mikrotransakcjami i DLC które są
#anime #animedyskusja #crunchyroll
Ma to swoje plusy i minusy. Niestety, każda sztuka której głównym celem są pieniądze długo nie istnieje.
@Zamanosuke: Yyy... Ale jakieś źródło tego, że zachodni rynek generuje Japończykom dużo hajsu czy instytut danych z dupy? Poza tym pamiętaj, że każde anime może mieć inne production committee. Studia anime to obecnie de facto freelancerka z kilkoma stałymi osobami. Jestem ciekawy w sumie Twoich danych bo nie wydaje
@young_fifi: Ktoś wołał? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@young_fifi: Nie padło z mojej wypowiedzi zdanie że zachód generuje dużo hajsu Japończykom. Tylko że anime stało się mainstreamowe tzn bardziej obecne w świadomości popkulturowej zachodu. To generuje dużo hajsu.
Danych nie ma. Hermetyczność kraju kwitnącej wiśni utrudnia wciąż dokładny szacunek. Jednak widać że jest inaczej niż np. w 2002 roku jak zaczynałem anime
@DonBurek: Polskie? Nie oglądam niczego po Polsku. Nikt nie broni polskim grupom uploadować tam gdzie anglosaskie grupy wrzucają, skoro jest tam zakładka na inne niż angielski języki.
Dla boomerów?
A to zabawne, bo to właśnie ci boomerzy trzymają anime przy życiu na torrentach coby jeszcze jakieś starocie z 80s/90s i oldskulowymi fansubami nie pozdychały, jak to ma miejsce z "superwygodnymi" onlajnami i wiecznym reuploadem wszystkiego bo oj, akurat DMCA poszło.
@young_fifi: subOpowi nie chodziło chyba o umieranie sensu stricte, tylko o to, że umiera sztuka, a w jej miejsce wchodzi komercyjne gówno.
Świetnie, że podałeś przykład gier, bo gry idealnie obrazują to co (moim zdaniem) subOP chciał przekazać. Masa chłamu, gier single player za 300 zł z mikrotransakcjami i DLC które są