Wpis z mikrobloga

@maegalcarwen Ta, pamiętam jak w Reykjavíku zjadłem słynne hot dogi, które wsuwał m.in. Barack Obama. Mogłem se układać wąs na musztardę. W domu to jeszcze luz, w knajpie też ujdzie, ale w terenie jak nie mam przynajmniej butelki wody i paczki chusteczek to nie ryzykuje.