Wpis z mikrobloga

@Dzieciol33:

Ciesz sie. Mi sie laptop stojac na biurku spalil. Az nie wierzylem. Ale pomierzylem miernikiem i okazalo sie ze faktycznie. Wyslalem do reklamacji. To mi jakas tepa #!$%@? maila odpisala o "zalaniu procesora".

Tak jej odpisalem ze laptop po tygodniu wrocil naprawiony. Ale bez zadnego opisu. Z "fochem".

Nigdy wiecej.

Jak obsluga w mailu klamie bez otwarcia urzadzenia a nawet bez przekazania go do serwisu to po prostu zlodzieje.
  • Odpowiedz
@Dzieciol33: Prawde: Ze wiem co padlo w laptopie i ze babka bezczelnie klamie bez otwierania go.
I ze jak ten laptop nie wroci naprawiony, albo dostane jakas odpowiedz bzdurna to bedziemy "inaczej rozmawiac".

W skrocie: Zamknijcie morde i zrobcie laptopa w ustawowym czasie.
  • Odpowiedz