Wpis z mikrobloga

Mirki mam ciężką rozkmine ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Czy jest sens pchać się w kredyt mieszkaniowy w tych czasach w mieście #poznan?

Aktualnie zarabiam między 8 a 10k netto i odkładam prawie połowę wypłaty na konto oszczędnościowe.
Firma wynajmuje mi mieszkanie, dzięki czemu nic nie płacę dla żadnego rentiera.

Oszczędności mam 60k więc nie jest to nawet 10% jakiegoś sensownego większego mieszkania w centrum. W grę wchodzą obrzeża. Np Starołęka, gdzie jednak mało się buduję.

Dodam że być może dostanę w perspektywie rok czy dwóch awans, co wiąże się z przeprowadzka do Warszawy (czego w sumie wolałbym uniknąć).

Nie wiem czy odkładać hajs na jakichś obligacjach indeksowanych inflacją, czy pchać się w mieszkanie, które za kilka lat i tak będę musiał sprzedać.

Z jednej strony, fajnych mieszkań nie ma.
Z drugiej strony, raczej taniej nie będzie ()

#nieruchomosci
#pytaniedoeksperta
  • 22
  • Odpowiedz
Z drugiej strony, raczej taniej nie będzie ()


@user_no_4: Pewnie, że będzie. Nie jest to po prostu perspektywa miesiąca czy pięciu, a raczej 4-5 lat. Jeśli masz w perspektywie albo przepłacić, albo się wynieść, ja bym wybrał to drugie. Jedź do stolicy, zarób bejmy, poczekaj aż bańka pęknie i kup lepsze mieszkanie na dołku cen w Poznaniu
  • Odpowiedz
@user_no_4: Jezli to jest Twoje pierwsze mieszkanie to nie masz na co czekac. Na spadki? Chyba zartujesz. Jezeli nie chcesz wynajmowac i kupic cos swojego to jak znajdziesz cos na co Ciebie bedzie stac to od razu bierz.
  • Odpowiedz
@user_no_4: jeśli widzisz, że w dalszej perspektywie aby rozwijać karierę będziesz i tak musiał się stąd wynieść do Warszawy, to może kombinuj, by to przyspieszyć? Na samym notariuszu, PCC, remontach, umeblowaniu wtopisz połowę tych oszczędności, nawet jakbyś kupił już teoretycznie urządzone. Aha, Starołęka to obecnie najbardziej pato dzielnica Poznania, przejedź się tam kiedyś w piątek o 20:00, vibe roku 2004 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W Polsce jest
  • Odpowiedz
@user_no_4: zależy, według wykopowego przygłupa lepiej poczekać, bo zaraz spadną, a myli się dopiero od 5 lat. Jak Cię stać to kup, ale raczej w miejscu docelowym, bo tylko na pierwsze mieszkanie jesteś zwolniony z PCC, a szkoda to tracić przez podwójną sprzedaż i kupno. Najlepiej mimo wszystko mieć 20%, bo mniejsza marża, także możesz też wrzucać na lokaty i dozbierać. No i polecam rynek wtórny i nowe budownictwo, według mnie
  • Odpowiedz
@Romska_Palo_Ul_Laputa: Poznań widziałem że niektórzy tutaj porównują klimatem do Łodzi, która się podobno mocno ostatnoi rozwinęła. No i Łódź ma jeszcze ten plus, że jest blisko Warszawy, a z Poznania to masz nawet w góry hen daleko
  • Odpowiedz
Poznań widziałem że niektórzy tutaj porównują klimatem do Łodzi, która się podobno mocno ostatnoi rozwinęła. No i Łódź ma jeszcze ten plus, że jest blisko Warszawy, a z Poznania to masz nawet w góry hen daleko


@zanzi: ojjj tak, wszędzie daleko, a okolica płaska jak stół i wybitnie nudna. Ba, jak ostatnio byłem w Łodzi to też byłem zaskoczony, niby upadające miasto i polskie Detroit, a mają na przykład dużo lepsze
  • Odpowiedz
i


@Romska_Palo_Ul_Laputa: Już któryś raz słyszę że Poznań ma taki kompleks dużego miasta. Ceny jak w Warszawie, ale jakość usług jak na typowej prowincji. Z Łodzi to nawet na melanżyk sobie pojedziesz do Wawy na weekend, w Poznaniu zostaje Ci tylko to, co macie w Poznaniu, a centrum to wielkie nie jest. Rynek raczej taki maławy. Ale co do dróg to sie nie spodziewałem, bo w Łodzi to jest tragedia xd
  • Odpowiedz