Wpis z mikrobloga

Kiedy wsiadam do rodzinnego SUVa zastanawiam się po co w nim 300 koni mechanicznych? Zapewne też was to zdziwi, bo to wcale nie sportowa wersja tylko hybrydowy #peugeot 3008. Po co więc taka moc? No trzeba te akumulatory jakoś dźwigać przecież, bo auto dzięki temu, że przejedzie 30 km na prądzie waży sporo więcej.
Komu i na co to potrzebne? To już zapytajcie #ue

Więcej o aucie - KLIK

#samochody #motoryzacja #motopodprad #auta
stopaotestuje - Kiedy wsiadam do rodzinnego SUVa zastanawiam się po co w nim 300 koni...

źródło: Peugeot 3008 24 (10)

Pobierz
  • 26
  • Odpowiedz
@stopaotestuje: Jak mieszkasz w mieście to jak na 300 koni mocy podejrzewam, że spalanie mniejsze niż w jakimś 130 konnym wolnossącym benzyniaku..6s do setki to już nie tak dużo i można żwawo pojechać jak spalanie nie ważne, ale nawet nie wykorzystując cały czas w pełni potencjału to wiesz, że masz pod butem, a nie musisz tego okupywać minimalnym spalaniem 15 litrów w mieście. Taki to sens hybrydy.
  • Odpowiedz
@stopaotestuje: 300KM i 6 sekund do setki to spoko wynik, ale spalanie na poziomie 7-8 litrów to wynik osiągalny dla zwykłych, niedużych silników benzynowych bez dodatkowej masy typu 4x4 czy akumulatory.
Nie wiem dla kogo jest to auto, ale widocznie ktoś to kupuje.
  • Odpowiedz
@stopaotestuje: 200 koni ze spalinówki plus 100 z prądu. W mieście w korku czy po osiedlu na samym prądzie. Przy większych prędkościach spalinówka + elektryczny na tyle ile się uda odzyskać energii przy hamowaniu. A jak w trasie jadąc w 4 osoby z bagażem trzeba wyprzedzić, to te 300 koni na pewno jest dużo lepsze niż 200.
Może to mieć sens według mnie, chociaż ja bym nie kupił :)
  • Odpowiedz
@gdi2: Dawno temu miałem Lexusa GS450h. Silnik miał 298Hp + elektryczny silnik dawał dodatkowe 200HP. Jeździ to niemal idealnie, a do tego zużycie około 8l/100KM przy spokojnej jeździe. Chyba żaden inny samochód w tej cenie 3200GBP około 5 lat temu nie dawał mi z jazdy takiej frajdy i bezpieczeństwa przy takich kosztach.Fani BMW, Audi i inne premium nieraz się zdziwily na światłach jak niepozorny sedanek zostawiał ich daleko w tyle chociaż
  • Odpowiedz
@stopaotestuje: jeśli możesz ładować to why not? Znajomi normalnie codziennie ładują, ale fv obok domu stoi..Gdyby samochody były magazynami energii dla fv to całkiem dobry pomysł taki samochód.
  • Odpowiedz
  • 0
@gdi2 troche oczywiscie ze sie laduje ale wystarczy na 1-5 km. Oczywiscie możesz sobie ustawić pułap np. 30 proc zawsze naładowanej baterii, ale wtedy spalanie od razu wzrasta o 1,2 litry na 100 km
  • Odpowiedz