#apustaja #frenpill Ja poerdole. Chop wracał dzisiaj półtory godziny do domu z roboty. Chop skończył swoją pracę o 6:25 (generalnie to o 5, ale musiał czekać, aż magazyniery rozłądujom kolubryne, żeby ją potem odstawić 20 metrów dalej, ja poerdole), ledwo zdążył na utobus, który i tak się spóźnił 3 minuty, a potem Chop ma przesiadkę i przesiadka była o 6:45, i Chop był o 6:40 na przystanku, a utobusu nie ma o danej godzinie. Chop czekał do 6:55 i nic nie przyjechało, to się Chop wk00rwił i pojechał do domu hulajnogą elektroniczną znowu. I tak, za transport do roboty i z powrotem do domu, Chop zapłacił łącznie 22 zł, a to tylko jeden dzień, ja poerdole. Jeszcze zaraz Chop napisze do swojego Janusza Ciemiężyciela, czy mu odda po dwóch tygodniach 200 złotych co Chop musiał z własnej kieszeni wydać na badanie techniczne naczepy. Trzymajcie kciuki, żeby tylko nie pomyślał, że Chop chciwy na piniondze czy coś.
I jeszcze Chop przeczytał dzisiaj gdzieś, że "jak się pracuje 10-12 godzin dziennie, to się nie ma na nic czasu i powinno się dążyć do zmiany". Nawet w artykułach w internecie ciemieżą Chopa, ehh.
@ChlopoRobotnik2137: Chop by chciał bardzo, ale gdzie indziej Chop dostanie takom kase co tu, a tutej Chop ma 6k prawie. Żeby dostać takie piniondze w normalnej pracy, to trzeba coś umić, a Chop nic nie umi, ehh.
@obuniem: mi może stary nie kupił audi z salonu ani nie odziedzicze przedsiębiorstwa ale #!$%@? bez przesady, jakbym miał żyć tak jak w tym poście to bym poszedł prosto na most albo na tory. XD
@imargam_2137: I wiele osób tak robi... natomiast wiele innych się do tego przyzwyczaja, akceptuje to jako swoje życie. Pokonać chęć do życia to nie takie proste.
Aktywne Wpisy
18+
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Ja poerdole. Chop wracał dzisiaj półtory godziny do domu z roboty. Chop skończył swoją pracę o 6:25 (generalnie to o 5, ale musiał czekać, aż magazyniery rozłądujom kolubryne, żeby ją potem odstawić 20 metrów dalej, ja poerdole), ledwo zdążył na utobus, który i tak się spóźnił 3 minuty, a potem Chop ma przesiadkę i przesiadka była o 6:45, i Chop był o 6:40 na przystanku, a utobusu nie ma o danej godzinie. Chop czekał do 6:55 i nic nie przyjechało, to się Chop wk00rwił i pojechał do domu hulajnogą elektroniczną znowu. I tak, za transport do roboty i z powrotem do domu, Chop zapłacił łącznie 22 zł, a to tylko jeden dzień, ja poerdole. Jeszcze zaraz Chop napisze do swojego Janusza Ciemiężyciela, czy mu odda po dwóch tygodniach 200 złotych co Chop musiał z własnej kieszeni wydać na badanie techniczne naczepy. Trzymajcie kciuki, żeby tylko nie pomyślał, że Chop chciwy na piniondze czy coś.
I jeszcze Chop przeczytał dzisiaj gdzieś, że "jak się pracuje 10-12 godzin dziennie, to się nie ma na nic czasu i powinno się dążyć do zmiany". Nawet w artykułach w internecie ciemieżą Chopa, ehh.