Aktywne Wpisy
xPekka +2
Mirki, jak się rozliczacie z różowymi za mieszkanie? Zakładamy zwykła partnerkę, a nie żonę ani narzeczoną.
Rachunku 50/50 to oczywiste, a jak podejść do raty kredytu? imo podejście typu 50% rynkowej ceny wynajmu 1 pokoju byłoby git, bo niezbyt spoko byłoby spłacać sobie kredyt hajsem różowej, jednak z drugiej strony jeśli ona nie ma swojego mieszkania to przecież nigdzie by nie wynajęła mieszkania za cenę samych rachunków xD pytanie hipotetyczne
#niewiemjaktootagowac #
Rachunku 50/50 to oczywiste, a jak podejść do raty kredytu? imo podejście typu 50% rynkowej ceny wynajmu 1 pokoju byłoby git, bo niezbyt spoko byłoby spłacać sobie kredyt hajsem różowej, jednak z drugiej strony jeśli ona nie ma swojego mieszkania to przecież nigdzie by nie wynajęła mieszkania za cenę samych rachunków xD pytanie hipotetyczne
#niewiemjaktootagowac #
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Imagine, że masz normalną pracę w godzinach 8-16 albo 9-17 jak normalny, biały człowiek i już ją skończyłeś albo zaraz skończysz. Jesteś wypoczęty, bo w nocy spałeś 7-8 godzin, pracujesz w B I U R Z E, więc się nie zmęczyłeś, masz energię, żeby porobić coś przez resztę dnia. Masz pełne 3 dni wolnego do wykorzystania, a we wtorek znowu pójdziesz wypoczęty do pracy. Ehh, nie dla Chopa to.
Komentarz usunięty przez autora
Sam jestem teraz na etapie poszukiwania i wiem, że znalezienie czegoś sensownego z codziennymi powrotami do domu łatwe nie jest.
Rozważam powrót na międzynarodówkę, tylko w innym systemie. Wolę już posiedzieć te kilka dni w kabinie, niż wracać
@KriegCaptain710 Złote góry sobie wyobrażam.
@Paxx89 Na śmieciarę widziałem jedynie tutaj ogłoszenia.
@Timer_555 Nie no, takie coś to odpada.
@derzaba Ja wyolbrzymiam trochę, ale faktem jest, że chodzę niewyspany, nie mam siły czasami, zasypiam za kierownicą, robię blisko 50 godzin w tygodniu. Na międzynaródówkę nigdy bym nie poszedł (chyba że bym miał giga długi jakieś), prawko robiłem jedynie z myślą
Z tym niewolnictwem to rzecz względna, bo ostatnio pracowałem 2/2. Sama praca też szczególnie ciężka nie była. Niestety musiałem zrezygnować ze względu na sytuację rodzinną oraz moje plany na przyszłość, z którymi taka praca byłaby nie do pogodzenia.