Wpis z mikrobloga

#odyn 30 min promem od Korfu, najładniejszej chyba wyspy greckiej, z zajebistym starym miastem, że o naturze, plażach i żarciu nie wspomnę. Zamiast tego łażenie po obsranej plaży w Sarandzie, żeby się spuszczać jak małe dzieci nad 5 obrączkami, które kązdy normalny człowiek moglby kupić po tygodniu pracy. Jak ja to oglądam, to dokładnie widzę, na czym polegała gorączka złota, na zaszczepieniu w pustych łbach fantazji o nieprzebranych skarbach, te umysły nie zauważyły, zę skarbem jest ta ich podróż i mijane miejscówki, a nie te blaszki z wody.
  • 24
  • Odpowiedz
@Oshdust: znając ich szczęście to mogliby się przyczepic i ich skontrolować.

@swinkapl ma jak najbardziej rację. Oni tam zjedzą znowu pizze i będą zadowoleni. Tyle że tym razem chociaż coś zwiedzili jak ten amfiteatr.
  • Odpowiedz
@bardzomalyczlowiek: podaj jeden logiczny argument
bo ten kto napisał ten wpis tłumaczy jakaś gorączkę złota? oni są poszukiwaczami a celem poszukiwaczy jest znalezienie złota albo jakiegoś artefaktu xD a podróż cieszy ich tak samo bo przynajmniej mają ciepło i zobaczą coś nowego
aleeee tak to ja jestem #!$%@? bo potrafię ich zrozumieć XD nawet mi was nie żal
  • Odpowiedz